Forum Border Collie

Calineczka

przeklejone z facebooka :

1 psiak:

Azuero Aurigena Bohemia Acro (holliwood it x fiti blue elegance) ur.31.01.2006 - pies całe swoje życie spędził w pseudohodowli, zamknięty w kojcu. Dzięki inicjatywie forum wielbicieli owczarków australijski razem z dwiema sukami został wykupiony- teraz szukamy mu fajnego, sportowego domu. Zwierzaki mimo takiego życia są bardzo otwarte i ufne.
"Byłby idealnym psem dla entuzjasty psich sportów, zapewni naprawdę szybkie postępy i spektakularne efekty, mogę to zagwarantować. Pies, mimo lat spędzonych w kojcu, jest nie tylko wulkanem energii, ale jest też bardzo skierowany na człowieka. Bardzo energicznie, szybko i wytrzymale aportuje piłeczkę. W swoim pierwszym spotkaniu z frisbee łapał rollery, robił passingi, łapał pierwsze rzuty w powietrzu, wszystko w trzydziestostopniowym upale. Jest niezmordowany. I o ile być może, ze względu na jego wiek i konieczność solidnego przerobienia podstaw, nie uda się z nim osiągnąć poziomu mistrzowskiego (choć kto wie?), praca z nim w psim sporcie byłaby dla mnie osobiście ogromną przyjemnością ze względu na jego wbudowaną motywację. Praca z takim psem, to naprawdę fajna przygoda. W dodatku jest szalenie ładny

Z minusów udało nam się do tej pory zauważyć, że miewa kłopoty w dogadywaniu się z innym samcami (niekastrowanymi, z kastratami jest OK). Nie zagryza, ale powarkuje, wyraźnie coś ma. Natomiast jeśli przewodnik ma w ręku piłeczkę świat przestaje dla niego istnieć. Pies z typu tych, które w stadzie nie pozwolą innym zaaportować piłki, tylko przyniosą ją same.

Azu jest pewny siebie, odważny, sądzę, że nie miałby kłopotów z atmosferą zawodów, nagłymi dźwiękami i życiem w mieście. Jeździ grzecznie w samochodzie.
Z dziećmi zdaje się być w porządku (testowany ne siedmiolatku), w ogóle wobec ludzi dość przyjazny (protestował nieco przy goleniu), ale raczej nie jest to pies typowo "rodzinny"; za dużo w nim energii, która aż kipi. Zamknięty w kojcu obsesyjnie chodzi w kółko, bardzo to smutny widok. Tutaj filmik z jego pierwszego spotkania z frisbee, Azu nie był wtedy jeszcze do końca ogolony , stąd dziwna fryzura. Dodam, że naprawdę był wtedy koszmarny upał, a wyjęty z pseudohodowli pies był wtedy na otwartym terenie z obcą dla niego osobą. Jak widać, nie ucieka;
http://www.youtube.com/watch?v=ORFHND-4HdE

Pies przed adopcją zostanie wykastrowany, wydany po podpisaniu umowy adopcyjnej.
Azu obecnie przebywa w DT w okolicy Żyrardowa (mazowieckie), kontakt do jego opiekunek to:
Anna Łuczak
[link widoczny dla zalogowanych], 0-602-552-638, 0-602-552-638
Anna Żarska
[link widoczny dla zalogowanych] , 0-604 149 021"

2 suczka

Ayeli - suka red-tri (ur. 09.12.2005) - to rezolutna i sympatyczna panienka, chętna do współpracy z przewodnikiem. Mimo fatalnych chwil spędzonych w okropnej pseudo-hodowli, zachowała pogodę ducha i ogólnie pozytywne nastawienie do świata. Szuka bardzo kochającego właściciela, który będzie umiał mądrze ją rozpieszczać i zapewni dobre psie życie - z wieloma zabawkami, długimi spacerami, nauką dobrych manier i nowych sztuczek oraz mizianiem bez limitu.
Jest zrównoważona, przyjacielska wobec obcych ludzi, chętnie pracuje za smakołyki, nawet z nieznanymi sobie osobami. Nie ciągnie na smyczy, jest bardzo grzeczna w samochodzie.
Obecnie testowane jest jej zachowanie wobec dzieci (na razie bez problemów) i kotów (raczej lubi je ganiać). Zdarza jej się warczeniem przepłoszyć inne psy, szczególnie nieznajome.
Ze względu na specyfikę rasy, wymaga regularnej aktywności fizycznej (spacery, zabawy, ewentualnie psie sporty) i umysłowej (szkolenie, sztuczki) - można się spodziewać dość szybkich postępów i sporej satysfakcji. Przed adopcją zostanie wysterylizowana. Zostanie wydana tylko w dobre, odpowiedzialne ręce.
W tej chwili Ayeli znajduje się w domu tymczasowym pod Żyrardowem, gdzie można ją odwiedzić (także z własnym psem) i poznać. Jeśli szybko nie znajdzie właściciela, zostanie przeniesiona do innego domu tymczasowego pod Elblągiem.
Suczka została wyzwolona z pseudo-hodowli wysiłkiem grupy pasjonatów rasy z forum owczarków australijskich

lunorka

Nie fajnie tylko, że psy zostały wykupione z pseudo. Teraz pewnie na ich miejsce trafią młodsze, może z innej, popularniejszej rasy.

Tośka

Lunorka - nie znasz całej sytuacji, więc nie wydawaj pochopnych osądów.

Riannei&Garshii

A tu się znalazło trochę o Azuero.

[link widoczny dla zalogowanych]

Afryka

lunorka

Nikita

Tamtym Państwu szczenięta po jednej z suk nie chcą się sprzedać w ogóle, być może więc zrezygnują z hodowli, dlatego odsprzedają wszystkie psy.

Poza tym mają masę innych psiaków nieznanej maści w wielkiej szopie... Tylko tym się chociaż udało pomóc

Muszelka

A może na tą szopę TOZ nasłać albo Straż Dla Zwierząt?

Afryka

Kombinowali aussikowcy w tym kierunku, ale wyszło na to, że jeśli psy nie są bite czy głodzone, to niewiele można zdziałać.