Forum Border Collie

azja_

witam

nie chcę narazić się hodowczyni od której wzięłam psa, ale wydaje mi się, że sunia ma większe braki psychiczne niż fizyczne. Od soboty rano, kiedy ją odebrałam nie zwróciła ani raz, więc nie jest najgorzej. Jest natomiast mocno wypłoszona i niestety panicznie boi się mężczyzn. Dziś w nocy nasikała w pokoju i jak zobaczyła mojego męża z mopem w ręce to mało brakowało a połamałaby nogi, tak wiała na kocyk... a nawet na nią nie popatrzył (już nie jedno pokolenie lało na moje panele, za to psów nie karcę...) Pani hodowczyni zabrała sunię od ludzi, którzy nie dawali sobie z nią rady jak była szczeniakiem - może za brudzenie w tym "domu" i demolki dostawała miotłą albo gazetą albo coś...

Drugi problem to "dzikość" że tak powiem. Suka wychowała się na wsi bez kontaktu z ludźmi i na widok więcej niż trzech osób na raz wpada w popłoch. Pracujemy nad tym - Gracja jeździ ze mną do pracy do Krakowa i się socjalizuje.

Co do leczenia, niestety nie ma na to szans, aczkolewiek myślę, że przy uważnym karnieniu będzie ok. Uchyłek w przełyku, w którym gromadzi się czasem jedzenie i powoduje wymioty jest przed samym żołądkiem, już w klatce piersiowej więc nie ma szans na operację - żaden ze znanych mi wetów nie podejmie się, a jeśli już to Wrocław, może Warszawa. Ale operacja polega na wycięciu odcinka przełyku więc sierpnie mi skóra na samą myśl o przebiegu rekonwalescencji (karmienie przez rurę, kroplówki itd). Poza tym nie ma pewności, że się uda, jelita mo0żna skracać jeśli mają uchyłki a przełyk ciężko naciągną, żeby skompensować brak. Na razie jest ok więc nie ma się czym przejmować. Ma świetny humor i prawdziwie borderowy temperamencik.

Sunia niewiele umie, więc nauka komend (zajmuje około 15 sekund) jest dla nas obu prawdziwą przyjemnością. Nie zgadzamy się tylko w kwestii kotów - suka uważa, że powinny mieszkać wyłącznie na drzewach Wink

Pozdrawiamy
azja_ i Gracka

Paweł

Dużo pracy przed Tobą ale myśle że warto...Trzymam kciuki!!!

LALUNA

To dobrze ze masz mozliwosc zabierania jej do pracy. Musiscie nadrobić stracony czas. Ale ta praca powina Ci zaprocentować, tylko dużo cierpliowości i będzie dobrze Wink

Jak bedziesz miałą problemy to napisz w temacie wychowanie i może jakieś cenne porady szkoleniowe znajdziesz.
Co do przełyku to o ile nie jest to jakieś uciażliwe to faktycznie nie ma sensu ją narażać na komplikacje. Dzielic na mniejsze porcje i obserwowac co jej nejlepiej słuzy.
Kolezanka ma bulteriera, ale jemu nie domykał się wpust żołądka i dlatego mu sie ulewało. Z tym że to pewnie jest duzo łatwiejsze do zoperowania ( była operowana we Wrocławiu) więc poszło szybko i sprawnie i bez komplikacji.

Borderanka

Azja....trzymamy kciuki za WAS! Cieszę się bardzo, że Gracja nie jest już niczyja;-))

Pozdrówka!

RoDe

Trzymamy kciuki ,wielkie ukłony dla nowej pani Gracji .

Agata Zielińska

Przy tak pozytywnym podejściu Laughing

i pracy

efekty będą szybko widoczne Laughing

pozdrawiam

Iva

Chylę czoła Azja Exclamation

SUPER, ŻE ZDECYDOWAŁAŚ SIĘ ADOPTOWAĆ GRACJĘ Exclamation

Jestem przekonana, że wszysko powoli będzie się układać Exclamation

Z taką Pańcią wszystko się uda Exclamation

Mizianko dla Gracji Exclamation

Zyniek

Jesli Gracka jest po Chelsie i Maxie to jej reakcje nie są aż tak niespotykane. Znam dość dobrze 2 psiaki z miotu F (psa i suczkę) i pomimo tego że oba mieszkają w super warunkach, ich właściciele zapewniają im odpowiednią ilość pracy, czułości itepe są jak to określiłaś dość "dzikie" a wręcz agresywne, sunia nawet w stosunku do ludzi. Wydaje mi się że to taka agresja "lękowa". Jeśli zdecydujesz się na jakieś psie sporty to polecam frisbee - tamte dwa gagatki są w tym znakomite. No i oczywiście smoluchy całuchy dla sierściucha Mr. Green

Ola

Super

Duzo pracy przed wami, ale na pewno bedzie dobrze!!!
Buziaki dla Gracji od Pirata i Ozorka! Laughing

Karis

Azja jesteś super!!!
Oby wiecej było takich ludzi!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Q'CELTIC

brawo !!! chyle czolo !!!

AlaL

Powodzenia Smile

azja_

Witamy (Gracka uśmiecha się spod biurka)

jest coraz lepiej, ale tylko w stosunku do mnie. Boi się obcych (warczy na księgową). W samochodzie czuje się jak u siebie i rozwala się na siedzeniu bez kompleksów. No i śpi oczywiście w łóżku (tak, tak... wstyd mi) ale dopiero jak mój mąż wyjdzie do pracy. Facetów boi się panicznie. Za to jest super posłuszna i chodzi już bez smyczy. Prędzej się na niej zabiję niż odejdzie metr ode mnie.

Co do frisbee... no nie wiem. Co prawda i Max i Chelsa nie mają dysplazji (podobno), to patrząc na Grackę nie jestem taka pewna. No ale może tylko tak staje przez ten ogon wciśnięty pod brzuch. W każdym razie przez jakiś czas ograniczymy się do jabłek (fajnie się turlają Wink

a potem... Stado czeka Wink

będziemy się uczyć zaganiać. A frisbee pańcia może się pobawić bez psa Wink

Pozdrawiamy (Gracka coś tam mruczy pod biurkiem)

Agata Zielińska

Mądrala, szybko się uczy Laughing

Proszę o zdjęcia Gracji w nowym domku Laughing

Halina

o tak o tak
zdjęcia !!!!!!!!! Razz

szęściara z tej Gracki Razz