Forum Border Collie

Olga + Acar

Ręce, nogi i inne częsci ciała opadają...ale pomóc by się przydało:
(kopiuję za forum pozytywnym, znalazła Magda od Luzera)
Cytuję z [link widoczny dla zalogowanych] :

Na samą myśl o tym, przez co przechodzą niektóre zwierzęta, jeży się włos na głowie. Przerażający przykład ludzkiej okrutności wobec czworonożnych pupili znaleźliśmy na Allegro. Gorzowski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ogłosił tam zbiórkę funduszy na leczenie boleśnie okaleczonego wilczura. Dixi została żywcem obdarta ze skóry i zawieszona na płocie. Jej aktualni opiekunowie z TOZ chcieliby przywrócić jej zdrowie, ale niestety nie dysponują odpowiednimi środkami finansowymi. W tym celu, za pośrednictwem Internetu szukają ludzi dobrej woli, którzy pokryliby koszty leczenia oraz pobytu w lecznicy:

„Prosimy pomóżcie Dixi !!!

To zrobił "człowiek"

Dixi, obdarta za skóry wisiała na płocie.

Ma ok.5-6 lat. Została uratowana, przeszła operację.

Obecnie przebywa w lecznicy.

Dixi ma zmieniane co 2 godziny opatrunki jałowe, żelowe ponieważ nie ma skóry.

Jej leczenie oraz koszt pobytu w lecznicy będzie wynosił 2-3 tysiące zł.

Jest pod opieką TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp., które prosi o pomoc w finansową na leczenie i opiekę.

Szukamy także domu tymczasowego na okres po leczeniu Dixi.

Wpłaty: Jeśli chcesz wpłacić pieniądze bezpośrednio dla TOZ w Gorzowie Wlkp. to niżej podajemy numer konta. Każda kwota, nawet najmniejsza będzie mile widziana. Serdecznie dziękujemy naszym darczyńcom. TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp. ul. Borowskiego 31 numer konta 65 8363 0004 0042 3740 2000 0001 Z dopiskiem DIXI GBS O/Gorzów Wlkp”

Apelujemy do wszystkich Papilotek o pomoc dla Dixie. Może dzięki Wam pies odzyska wiarę w ludzi?

Nina Drzewiecki
pod linkiem są zdjęcia, koszmar jakiś...

lunorka

Ja bym tym ..... zrobiła dokładnie to samo Evil or Very Mad

anula_un

słyszałam o tym, az łza sie w oku kreci a takiego debila nie mozna ukarac....;(

monika9016

prittstick

Sorry, że to napisze... ale czy nikt nie wpadł na to, że bardziej humanitarnie będzie psa uspic?

Pies obdarty ze skróy, powieszony na płocie, obecnie bezpański. Ile potrwa leczenie, ile bedzie kosztowało i ile ten pies podczas leczenia sie namęczy? A potem MOŻE ktos ja zaadoptuje, po przejsciach z urazem do człowieka (pomijam fakt, że raczej siersc jej nie odrosnie i nie będzie najbardziej zachecajacym psem na całe schronisko), jeszcze zwróci kase za leczenie i sterylke...

Nie rozumiem, tego... wiem ze to jest okrutne i uwazam, że cżłowiek który to zrobił powinien isc za to do więzienia, ale dlaczego nikt w Polsce nie mysli... ekonomicznie? Tyle psów, zdrowych, nadajacyh sie do adopcji czeka na dom w schroniskach, niekiedy zostaja tam całe zycie, a ludzie pakuja się w wyadoptowanie psów agresywnych, bardzo starych, schorowanych, albo takich jak ta suka i wkładaja w to MASE kasy, która mogla by pójsc na pomoc dla tych psów, które maja REALNE szanse na UDANĄ adopcję.

Psikut_zabrze

Nie wiem jak wy ale ja zgadzam sie z prittstick.

Bardzo mi przykro z powodu suni i tym ktorzy jej to zrobili chetnie bym zrobila to samo, ale chyba najlpeszym wyjsciem bd uspienie Sad

Calineczka

prittstick i psikut pewnie macie racje... ale nie wiem... jakoś bym tam nie mogła, jeśli sunia żyje to znaczy że żyć chce a jeśli dodatkowo są ludzie którzy chcą pomóc ( a jest ich sporo) to chyba powinna dostać swoją szansę...

Niedawno wpłacaliśmy pieniążki forumowe na Mukiego a idąc tym tokiem rozumowania on też powinien zostać uśpiony...

Wydaje mi się że ta sunia po tej tragedii (niestety) będzie miała większe szanse na adopcję niż przed - smutne ale prawdziwe.

Boncky

to jest tragedia, z teoretycznego punktu widzenia pewnie nie warto walczyć z finansowego tak samo, ale jeżeli są możliwości ja zawsze jestem za walką o życie, fajny program leci bodajże na Animal Planet, jest tam klinika która nie ma ograniczeń finansowych, ratują przypadki nie do uratowania, psy w połowie przypadków wracają do siebie i naprawdę jest ok.

Jeżeli ktoś ma siły to podziwiam to. Co do osób które takie coś robią pozostawiam to bez komentarza. Ale "przyjdzie kryska na matyska."

prittstick

lunorka

Calineczka

Dla czego od razu z litości ? Wink

Może z miłości - może to przykre ale takie sprawy bardzo często otwierają ludziom oczy, popatrzcie ile chętnych chciało dać dom Mukiemu Wink

lunorka

Jak zobaczysz poszkodowane zwierzę to jakie uczucie cie ogarnia? Litość.
I nie jest to złe uczucie, tyle że taka motywacja do adopcji psa po przejściach do mnie jakoś nie przemawia.

Shear

Zgadzam się z prittstick.. ale aż przykro to mówić.
Za tą kasę można by pomóc kilku innym pieskom..

A dla takich skurwysynów (nie, nie ma innych słów na takich ludzi) przywróciłbym pociągi na Sybir i traktowanie jak za Inkwizycji.

duska

Tylko co jest winien piesek, który potrzebuje pomocy i miłości z powodu zaniedbań opiekunów?
Według mnie trzeba ratować za wszelką cenę, tak jak ludzi po kataklizmach, którzy szansę na wygodniejsze życie szanse mają niewielkie. Pozostają jednak z nami przecież , funkcjonują przyzwoicie i cieszą się każdą następną przeżytą chwilą. Każdy chce żyć. Nie zapominajcie o tym. Zwierzę jednak jest zdane na ludzkie decyzje i tu ma przechlapane. Ludzkość jest bardzo egoistyczna i postrzega według potrzeb własnych jedynie. Szkoda!
Pozdrawiam Danka