Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Okno życia dla zwierząt
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewaf



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 5377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:08, 15 Mar 2012    Temat postu: Okno życia dla zwierząt

Cytat:
Niechciany kot, pies, żółw czy królik zamiast na ulicę może trafić do Okna Życia w Warszawie. W czwartek otwarcie

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Punkt został uruchomiony przy ul. Wolskiej 60, w budynku Straży dla Zwierząt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlaL



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ząbkowice Śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:19, 15 Mar 2012    Temat postu:

SUPER WIADOMOŚĆ!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiktabc



Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:55, 16 Mar 2012    Temat postu:

Super, oby więcej takich wiadomości. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ore_sama



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:33, 20 Mar 2012    Temat postu:

Dziś mówili o tym oknie w Teleexpressie i cieszy się ogromną popularnością. Na 90 miejsc które mają, wszystkie są już zajęte, a że nie mogą przyjąć więcej zwierzaków, ludzie zostawiają im nr telefonów żeby dzwonić, gdy się jakieś miejsce zwolni. Z jednej strony cieszy mnie fakt że okno to spełnia swoje zadanie i że ludzie wolą tam przywieźć zwierzaka, jak wywieźć go do lasu, z drugiej jednak przeraża mnie brak odpowiedzialności u ludzi. Zwierzę to nie zabawka, aby oddawać je gdy się znudzi, a ogromna odpowiedzialność, bo całe życie tego stworzenia zależy tylko i wyłącznie od od nas. To straszne że ludzie nie zdają sobie z tego sprawy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bellatrix



Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 1369
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:24, 20 Mar 2012    Temat postu:

No właśnie. Z jednej strony racja - lepiej zostawić zwierzę w tym oknie niż przywiązać kamień do szyi i wrzucić do rzeki, przywiązać do drzewa w lesie czy wyrzucić z pędzącego auta, ale z drugiej strony zastanawia mnie, czy ludzie nie potraktują tej inicjatywy jako zachęty do pozbywania się zwierząt. Na zasadzie że okazja czyni złodzieja - tylko w tym wypadku kradniemy nie pieniądze czy przedmiot reprezentujący jakąś sumę, a spokój i szczęście żywej istoty. Może jak minie euforia związana z legalnym pozbywaniem się zwierząt, okienko zacznie spełniać swoją funkcję zgodnie z założeniem.
Bo na razie ludzie zostawiają tam zwierzaki jak baby pieniądze w sklepach podczas wyprzedaży. Wink Czyli kto pierwszy ten lepszy, bez zastanowienia, bo przecież taka świetna okazja już się nie powtórzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bodhi



Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:10, 20 Mar 2012    Temat postu:

Okno już zawiesiło swoją działalność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewaf



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 5377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:19, 20 Mar 2012    Temat postu:

Długo to nie trwało Sad
Przy tylu oddanych zwierzakach szybko miejsca sie zapełniły.
Zastanawiające jest czy te osoby ktore tego zwierzaka oddały miały to w planie bo musiały czy po prostu jak bezmyslne stworzenia skorzystały z "okazji" bo można, czy te same osoby jakby nie było okienka nadal miałyby swoje zwierzaki czy zostałyby one tak czy inaczej porzucone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AgnieszkaZQ



Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:45, 20 Mar 2012    Temat postu:

Bodhi napisał:
Okno już zawiesiło swoją działalność.


słuchałam dziś audycji na żywo, z panem ze straży dla zwierząt zajmującym się tym 'projektem' i wszystko działa dalej, z tym, że niestety w dwa dni wszystkie miejsca zostały już zajęte przez oddane zwierzaki Sad jest już nawet 'lista rezerwowych'...
niewątpliwym plusem jest jednak fakt, że zwierzaki dzięki inicjatywom strazników i wolontariuszy szybko znajdują nowe domu, zwalniając miejsca dla kolejnych. oby i im się poszczęściło...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krukowron



Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:52, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Zastanawia mnie czy "Okno życia" nie zachęca ludzi do porzucania zwierząt, bo może nie jeden nie miałby sumienia wyrzucić "problematycznego" zwierzaka w lesie i zająłby się jego problemem (albo swoim), ale skoro ma opcję "okienka" to sumienie przestaje go gryźć. Aczkolwiek samo okienko nie jest złe, źli są nieodpowiedzialni ludzie, którym wydaje się, że zwierzak to sweter z którego się wyrasta albo który wychodzi z mody. Czy istnieje dobry powód na oddanie zwierzęcia? Nie wyobrażam sobie takiego. No może alergia członka rodziny ale pamiętajmy, że o czymś takim trzeba się zorientować przed przygarnięciem zwierzęcia a nie po. Problemy wychowawcze? Skoro zawiniliśmy to teraz trzeba iść na szkolenie i tyle. Koszty utrzymania psa? znam kilku weterynarzy, którzy widząc moje przywiązanie do psa leczyło go taniej a nawet darmo! Chyba tylko śmierć właściciela - ale ja ze względu na zmarłego zaopiekowałabym się jego zwierzęciem, z miłości do zmarłego (bo to ważniejsze niż jakaś świeczka co roku na grobie czy wieniec).

Takim moim pomysłem na znalezienie zwierzętom domu byłby taki targ czy zlot (nazwa nie jest ważna) na którym ludzie którzy nie chcą już swoich pupili spotykaliby się z takimi którzy chcą je posiadać. Wszystko darmo. Aczkolwiek oczywiście i ten pomysł miałby swoje wady. A bo to pseudohodowcy by korzystali (za darmo przygarnę sobie psa znanej rasy i go rozmnożę), a to znowu nieodpowiedzialni ludzie by brali. wydaje mi się, że ułatwieniem byłoby wprowadzenie ankiet. Po prostu znajdujesz kogoś kto chce oddać zwierzę, wypełniasz ankietę i kto wie - może to ciebie wybiorą na nowego właściciela.

A najbardziej zwierzętom pomógłby status zwierzęcia luksusowego. Gdyby pies stał się symbolem powodzenia i można go było nabyć tylko u hodowcy wtedy ludzie o wiele bardziej przemyśleliby zakup. Mój border dał mi popalić w pierwszych dniach życia, ale mówiłam sobie, że zapłaciłam, oszczędzałam, spełniłam marzenie i choćby nie wiem co jeszcze zniszczył to ja się nie poddam. dzisiaj całe osiedle zazdrości mi psa. Ja jestem człowiekiem który psa by nie oddał nawet gdyby go darmo dostał, ale są tacy którzy muszą dobrze zapłacić by zwierzę docenić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ore_sama



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:48, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Pewnie masz rację, że dużo osób chcących pozbyć się psa, po prostu odniesie go do takiego okna życia, bo teraz jest taka możliwość. Z drugiej strony schroniska dla zwierząt istnieją cały czas i tam też można oddać niechcianego zwierzaka, chodź o ile się nie mylę schroniska niechętnie przyjmują kolejne psy.
Ja w sumie znam jeden przypadek w którym oddanie psa było dobrą decyzją: Mój sąsiad nie mający totalnie żadnego doświadczenia z psami, wziął od znajomego 8-miesięczną sukę w typie amstafa, bo ten chciał się psa pozbyć. Problem polegał na tym że suka ta nie była wychowana, nie znała zasad ani ograniczeń, więc zaczęła dominować. Po dosłownie paru tygodniach doszło do tego że że suka po domu chodziła w kagańcu, a sąsiad gdy ją karmił uciekał z kuchni. Moim zdaniem w tym wypadku oddanie psa było dobrą decyzją. Parę tygodni później sąsiad wziął ze schronu inną suczkę i pomimo że jest nieposłuszna, to jest raczej uległym psem, więc nie ma z nią problemu.
Status zwierzęcia luksusowego jest może i fajnym rozwiązaniem, ale chyba nie możliwym. do zrealizowania. Dopóki nie zmieni się mentalność Polaków (a na razie się na to nie zapowiada) to jest to niemożliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:16, 01 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
Ja w sumie znam jeden przypadek w którym oddanie psa było dobrą decyzją: Mój sąsiad nie mający totalnie żadnego doświadczenia z psami, wziął od znajomego 8-miesięczną sukę w typie amstafa, bo ten chciał się psa pozbyć. Problem polegał na tym że suka ta nie była wychowana, nie znała zasad ani ograniczeń, więc zaczęła dominować. Po dosłownie paru tygodniach doszło do tego że że suka po domu chodziła w kagańcu, a sąsiad gdy ją karmił uciekał z kuchni. Moim zdaniem w tym wypadku oddanie psa było dobrą decyzją.

Dobra decyzja? A gdyby ten sasiad zaprowadził ja do weta i uspił? W schronisku takie psy nie znajduja własciciela i kończa tak samo.
Wiec ja bym nie nazywała oddanie psa agresywnego do schronu dobra decyja. Jest to zawsze pozbycie sie kłopotu. Czy poza załozeniem kagańca sasiad cos zrobił? Z takim psem sie pracuje, a jezeli sie nie da nic zrobic usypia się. Bo w kazdym kolejnym domu moze dojsc do pogryzien.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:22, 01 Kwi 2012    Temat postu:

okno dla zwierzat jest kiepskim pomysłem. Ludzie łatwiej zpobywaja sie psów bo w schronie musza sie tłumaczyc, nie zawsze schrony przyjmuja psy, skoro te psy maja włascicieli.
Okno zycia jest kolejnym schronem o ograniczonym miejscu. Niestety tylko uswiadomienie społeczeństa takze sankcjami ze decydujac sie na psa musza zapewnic mu opieke, moze cos pomóc. Obecna ustawa jest duzym krokiem, jednak jeszcze mocno niedopracowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bellatrix



Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 1369
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:34, 01 Kwi 2012    Temat postu:

ore_sama napisał:
Dopóki nie zmieni się mentalność Polaków (a na razie się na to nie zapowiada) to jest to niemożliwe.

Oto jest sedno całego problemu z bezdomnością zwierząt. To nie jest problem ze zwierzętami, tylko z ludźmi, zwierzęta to "tylko" konsekwencja.
Przyczyna jest głupota i ciemnota ludzi - nie tylko w Polsce. W rozwiniętych krajach sytuacja nie jest przecież idealna - bezdomne psy to ogromny problem w Japonii, w USA... Oczywiście różne są metody i środki zapobiegania i/lub walki z bezdomnością zwierząt. Ale to jest i będzie syzyfowa praca jeszcze długo albo i zawsze. Niestety. Bo ludzie są jacy są i nie tak łatwo to zmienić. A na pewno nie w czasie życia jednego pokolenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ore_sama



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:37, 02 Kwi 2012    Temat postu:

LALUNA napisał:
Cytat:
Ja w sumie znam jeden przypadek w którym oddanie psa było dobrą decyzją: Mój sąsiad nie mający totalnie żadnego doświadczenia z psami, wziął od znajomego 8-miesięczną sukę w typie amstafa, bo ten chciał się psa pozbyć. Problem polegał na tym że suka ta nie była wychowana, nie znała zasad ani ograniczeń, więc zaczęła dominować. Po dosłownie paru tygodniach doszło do tego że że suka po domu chodziła w kagańcu, a sąsiad gdy ją karmił uciekał z kuchni. Moim zdaniem w tym wypadku oddanie psa było dobrą decyzją.

Dobra decyzja? A gdyby ten sasiad zaprowadził ja do weta i uspił? W schronisku takie psy nie znajduja własciciela i kończa tak samo.
Wiec ja bym nie nazywała oddanie psa agresywnego do schronu dobra decyja. Jest to zawsze pozbycie sie kłopotu. Czy poza załozeniem kagańca sasiad cos zrobił? Z takim psem sie pracuje, a jezeli sie nie da nic zrobic usypia się. Bo w kazdym kolejnym domu moze dojsc do pogryzien.


Ta suka nie była agresywna, tylko niewychowana i doświadczona osoba zrobiłaby z nią porządek w tydzień i pies chodziłby jak szwajcarski zegarek. Nie została też uśpiona, a w dniu w którym sąsiad brał drugiego psa, tamta suka została adoptowana przez faceta który miał doświadczenie z takimi psami i wiedział dlaczego chce takiego a nie innego psa. Owszem ja bym pracowała z takim psem, ale ja mam do tego inne podejście. Sąsiad wychodził z założenia że pies ma się wychowywać bezstresowo i nie dało się go przekonać że pies potrzebuje zasad i np. nie może trzymać głowy w talerzu gdy człowiek je. Nie był też w stanie zrozumieć że pies potrzebuje przewodnika. Pewne rzeczy trudno jest wytłumaczyć 50-letniemu samotnemu kawalerowi ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 9:02, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat:
więc zaczęła dominować. Po dosłownie paru tygodniach doszło do tego że że suka po domu chodziła w kagańcu, a sąsiad gdy ją karmił uciekał z kuchni.

Jezeli nie była agresywna to czemu uciekał z kuchni? CZmu chodziła w kagańcu?
Cytat:
i doświadczona osoba zrobiłaby z nią porządek w tydzień i pies chodziłby jak szwajcarski zegarek.

Doswiadczona osoba takze ma rodzine która moze byc narazaona.
Cytat:
tamta suka została adoptowana przez faceta który miał doświadczenie z takimi psami i wiedział dlaczego chce takiego a nie innego psa


Wiedział po co mu agresywny amstaf? We Wroclawiu amstafy, pity sa zawsze kastrowane przed adopcja, oraz własciciele mocno przeswietlani, poniewaz cele adopcyjne osób które sa doswiadczone w amstafach i pitbulach moga byc rózne. Niekoneicznie po to aby je resocjalizować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin