Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Border collie do adopcji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reno2001



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 15:57, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Obiecałam, ze poinformuję na jakigo psa pójdzie kwota pozostała z wpłat na Wista.
Przedstawiam więc wszystkim naszą fundacyjna podopieczną, przywiezioną z krężlowskiego horroru.
Oto Szansa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zyniek



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:16, 03 Wrz 2008    Temat postu:

fajnie fajnie, ładniutki futrzak Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka ZQ
Gość





PostWysłany: Śro 17:52, 03 Wrz 2008    Temat postu:

wydawanie opinii przychodzi z łatwością, zrozumienie ich mocy ranienia już nie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 22:08, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Agnieszko chyba te sentencje to nie na ten temat.

Narazie Wist jest ciągle oczekiwany w Łodzi. Troche sie dziwie, jeżeli jest takim zagrożeniem, dlaczego nie został w poniedziałek odwieziony. W końcu to tylko 120 km. Środa sie kończy a psa nie ma a podobno nie było możliwosci go odizolowac w domu, spał w przedpokoju.
Zdzichu dalej czeka na jakas wiadomosc od obecnych opiekunek psa, kiedy go przywiozą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:41, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Dzisiaj pies tez nie przyjechał.
Zdzichu dalej nie zostal poinformowany od osób które sprawuja teraz opieke nad psem, kiedy chca przywieźć psa. Ale chodza słuchy od osób trzecich, ze podobno ktos ma pojechac z Łodzi po psa i odebrac i zawieźć do Zdzicha.
To oczywscie Zdzichu też wie od osob trzecich, a własciwie czwartych. Bo od osoby która sie dowiedziała od innej osoby która podjela sie pojechania po psa.
Niestety czas pokazuje, że zarówno adopcja psa jak i sposób oddania sa tak samo niepoważnie potraktowane.
A szkoda bo kazdy dzień w tej sytuacji nie jest korzystny ani dla obecnego dmu, ani dla psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia_



Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:46, 04 Wrz 2008    Temat postu:

dziwna sytuacja... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heca



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:35, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Laluna nie bij piany proszę... bo z tego co osoba druga przekazała osobie czwartej to sama masz OGROMNY udział w tej "udanej" adopcji. GRATULACJE!
Nie rozumiem jak "zeschizowany" border mógł trafić do domu z osobami niepełnosprawnymi????
Nawet "normalne" psy z ras "predysponowanych" odpowiednio się wybiera w takich przypadkach!!!!!!!!!!
Jestem w wielkim szoku jeśli chodzi o tę adopcję!!!
Stawia to w fatalnym świetle wszystkich tych, którzy się do tej adopcji przyczynili. Ale stało sie i trzeba to odkręcić.
Podjęłam się przewiezienia tego psa do Łodzi z powodu absurdu jaki zaistniał i obawy, żeby nie wydarzyło się nic gorszego. Mogę to zrobić dopiero w sobotę, ale jest jeszcze piątek, więc jeśli mogłabyś pomóc konstruktywnie i wyręczyć mnie w tym transporcie to zyskałabyś wdzięczność wielu osób.

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 22:31, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
bo z tego co osoba druga przekazała osobie czwartej to sama masz OGROMNY udział w tej "udanej" adopcji.

Raczej nie wiele w nim mojego udziału, bo oferta adopcji została złożona zanim się o niej dowiedziałam.
Wiec ani nie ja wyszukiwałam tego domu, ani nie ja namawiałam.
Natomiast powiedziałam w jakich okolicznosciach pies został oddany i prosiłam o świadoma decyzje po zastanowieniu się bo z psem, zanim mu sie zaufa całkowicie to minie z pół roku i do tej pory ma byc ograniczone zaufanie.
I tyle było mojego. A jeszcze była propozycja i umowa ze pies ma być ze dwa dni we Wrocławiu jednak jak widać takze i ona została zlekcewazona bo uznano ze dom sobie poradzi.
Zreszta nie tylko ta, bo na dogo juz po trzech dniach po kastracji było ogłoszenie ze poszukiwana jest drużyna do flyball dla tego psa. Tez nie wiem skad ten pomysł aby w tym tempie szukac druzyny do flyball.
To miłe ze podjełas sie odwiezienia, chociaz według nmie osoba która zaadoptowała psa, powinna sama go odwieźć zaraz po decyzji oddania. Skoro po psa mogła przyjechac to i odwieźć mogła.
Bo jakos nie wyobrazam sobie ze w tej sytuacji pies miałby chodzic luzem po domu przez kolejne dni.
Pozatym mysle ze Zdzichu powinien sie dowiedziec od włascicielki kiedy pies zostanie oddany. A nie od osób postronnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka ZQ
Gość





PostWysłany: Pią 9:26, 05 Wrz 2008    Temat postu:

heca napisał:

Nawet "normalne" psy z ras "predysponowanych" odpowiednio się wybiera w takich przypadkach!!!!!!!!!!


nie wydaje mi się, żeby było cos takiego jak rasy predyponowane do adpocji Wink
jeśli zaś chodzi Ci o rasy dla osób niepełnosprawnych, to tez nie słyszałam, aby takowe powstały.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chilabo
Gość





PostWysłany: Pią 9:40, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Agnieszka ZQ napisał:

jeśli zaś chodzi Ci o rasy dla osób niepełnosprawnych, to tez nie słyszałam, aby takowe powstały.


w GB krzyżuje się CELOWO goldeny z labami; bowiem (w pierwszym pokoleniu) najlepiej sprawdzaja sie w funkcji asista.. (i żeby nie było: są badania naukowe, które to potwierdzają - na bieżąco jest Aga O.)


Ostatnio zmieniony przez chilabo dnia Pią 9:42, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka ZQ
Gość





PostWysłany: Pią 9:52, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Chilabo, wiem, wiem, miałam nawet okazję rozmawiać z przedstawicielem tej organizacji:wink;
jednak sa to psy predyponowane do szkolenia w tym kierunku, same z siebie nie posiadają niesamowitych właściwości do bycia psem osoby niepełnosprawnej Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chilabo
Gość





PostWysłany: Pią 10:02, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Agnieszka ZQ napisał:
Chilabo, wiem, wiem, miałam nawet okazję rozmawiać z przedstawicielem tej organizacji:wink;
jednak sa to psy predyponowane do szkolenia w tym kierunku, same z siebie nie posiadają niesamowitych właściwości do bycia psem osoby niepełnosprawnej Smile



nie, no spoko takie rzeczy to ja wiem Wink


generalnie szkoleniowcy... "ułatwiają '' sobie życie... Smile


edit. taj k bc do frisbee (pasienia), niuf do ratowania tonących, wyżeł (wszechstronny pies "polujący") - mają predyspozycje


Ostatnio zmieniony przez chilabo dnia Pią 10:09, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka ZQ
Gość





PostWysłany: Pią 10:12, 05 Wrz 2008    Temat postu:

pewnie Smile

ja po prostu 'uczulona jestem' na wszelkiej maści rasy 'rodzinne', 'dla dzieci', 'dla niepełnosprawnych'. bo to konkretny pies ma takowe predyspozycje, nie rasa, a z tego szufladkowania wyjątkowo dużo nieszczęść powychodziło Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chilabo
Gość





PostWysłany: Pią 10:31, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Agnieszka ZQ napisał:
pewnie Smile

ja po prostu 'uczulona jestem' na wszelkiej maści rasy 'rodzinne', 'dla dzieci', 'dla niepełnosprawnych'. bo to konkretny pies ma takowe predyspozycje, nie rasa, a z tego szufladkowania wyjątkowo dużo nieszczęść powychodziło Evil or Very Mad


a no to własnie tak samo myslimy Smile

no bo to nawet głupio brzmi: "pies dla dziecka" - znaczy co/ na baterie?! Twisted Evil Rolling Eyes


sory za off'a
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 17:23, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
jeśli zaś chodzi Ci o rasy dla osób niepełnosprawnych, to tez nie słyszałam, aby takowe powstały.


Tylko że Wist nie miał być psem dla osoby niepełnosprawnej, ale psem dla pełnosprawnej 18 - latki, która chciała psa do sportu do frisbee, bo jej własna suczka mix nie chciała aportować. Wist bardzo lubił zabawy z piłeczką. I gdyby stworzyć mu warunki aby dać mu czas na pół roczne ukierunkowanie na prace i zmiane zachowań, byłby psem który spełniłby pokladane nadzieje. Nie było mowy o flyball, zreszta odradzałabym gdybym wiedziała ze Dominika już szuka druzyny. Tym bardziej ze psy przy flyball bardzo się nakręcaja i napewno odradziłabym Wista do tego sportu, a napewno nie na poczatku drogi naprawczej.
Mam nadzieje ze po powrocie do Łodzi i po rozpoczęciu pracy z Wistem będzie możliowsc w krótkim czasie zapanować nad psem.
Nadzieja napawa fakt ze można przewidziec pewne reakcje Wista, a on sam nie idzie na całosc, ale najpierw ostrzega. Napewno nie wolno z nim nic na siłę i nie wolno pozwalac aby obierał sobie miejsca do pilnowania.
W hotelu nie miał możliowsci wykazać sie złym zachowaniem, bo nie dosżło do sytuacji w których pies mógłby źle reagowac. Był też wczesniej sprawdzany, czy wykazuje agresje na dotyk i to dośc mocny,uszczypniecie w pachwinę, pociągniecie za siersć i nie reagował a za chwile bawił się w najlepsze z tą osoba piłeczką.

Narazie zamykam topic aż do czasu kiedy Wist wróci do Łodzi. O dalszych postępach Wista już mam nadzieje w pozytywnym świetle usłyszymy zapewne od osób z Łodzi, które maja miec na uwadze psa.


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Pią 22:32, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin