Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Border collie do adopcji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Klaudia



Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 3237
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź/Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:17, 31 Sie 2008    Temat postu:

Iza napisz dokładnie w jakiej to było sytuacji,jak pies zachowuje się w domu,jak dzieci zachowują się w stosunku do niego. A najlepiej gdyby jakiś specjalista mógł psa poobserwować i wtedy cos zaradzić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dara



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCłAW

PostWysłany: Nie 18:24, 31 Sie 2008    Temat postu: Czesc Klaudia

Wist kiedy przybył do domu nie okazywał oznak agresji.Przez pierwsze dwa dni.Pierwsza akcja to wtedy kiedy Wist zaczął sie tarzać w czymś i Dominika do niego podeszła.Próbowała go odwołac ale on nic sobie z tego nie robił.Więc złapała go za obroże a on zaczął warczeć.Druga akcja to to w pokoju:bawił się cieniem koła wózka Dominika zawołała go na jedzenie on znów nie zareagował więc podeszła.Zaczął warczeć.Wczoraj wprowadzany do klatki po raz pierwszy już nie ostrzegł tylko złapał za ręke Dominikę.Dzwoniłam do Tomka Pecolda rozmawiałam z nim na temat psa powiedział że Dominika sobie z nim nie poradzi,pies potrzebuje obserwacji.Dostałam od Laluny mnóstwo instrukcji jak postępować z takim psem.Nic już nie było robione na "siłę".Pies na smyczyna dwór,chodził po domu,nie wsadzany do klatki za obroże.Ale dziś stało się coś strasznego.Pies siedział na dworze przy stole kiedy domownicypili kawę.Jedna z chorych dziewczynek zaczeła się śmiać.Wist leżał pod stołem wyskoczył i złapał za bluzkę dziewczynkę.I zaraz puścił.W domu zaczeli się go bać po tej akcji.Wist dostał wszysko.Ciepły dom,pracę,miskę.Wiem..........To tylko kilka dni mineło.Adoptuje się.Ale po czwartym dniu zaatakował.Bez wyrażnej przyczyny.Boję się o domowników a zwłaszca o dziewczynki.Dostałam materiały na temat agresywnych psów.Ale to tylko teoria!!!!!!!!Zastanawiam się nad oddaniem Wista.Bo boję się o dziewczyny.Będe jeszcze dziś rozxmawiać z Tomkiem.On pomożę mi podjąc decyzję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mariolak



Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 3294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:50, 31 Sie 2008    Temat postu:

Złapał i puścił. zorientował się że nie powinien - to dobry znak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dara



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCłAW

PostWysłany: Nie 19:48, 31 Sie 2008    Temat postu:

tak!puścił.Tym razem bluzkę.Nie chcę żeby następnym razem była to ręka któreś z dziewczyn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:16, 31 Sie 2008    Temat postu:

Ja tak sobie myśle, ze może to ostatnie zachowanie ze zlapaniem za bluzke, to nie bylo agresją? Dziewczynka się zaśmiała, więc on może myślał, ze chce się bawić. Jesli ja np. piszczę i się śmieje, bo się wygłupiamy to moja psiczka zachowuje się smiesznie np podskakuje głupio, bo chce się bawić. Tylko, ze ona zostala nauczona od małego, ze nie ma skakania na ludzi i nie ma łapania zębami, nawet delikatnie. Ale z drugą sunią to łapie ją w zabawie np. za łapkę, za futro na karku (i nawzajem) i to jest 100% zabawa, nie agresja.

Jesli piesek nie był wychowany, to moze mu zostaly szczenieco- psie metody zabawy i nie rozumie, ze z ludźmi tak nie mozna?

(Oczywiście to warczenie przy łapaniu za obroze to inna sprawa. Pewnie pies był lapany za obrożę i karcony.)

Bo jesli to inne to zabawa, to łatwo to bedzie chyba naprawić.

Maja


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 20:18, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dara



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCłAW

PostWysłany: Nie 21:34, 31 Sie 2008    Temat postu:

Maja to nie był objaw zabawy.On był wsciekły.Bo ją szarpnął!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Davie



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:53, 31 Sie 2008    Temat postu:

Pies nie musiał być kiedykolwiek źle potraktowany przez człowieka, żeby zareagować agresją przy chwytaniu (czy nawet próbach) sięgania za obrożę...
Mam nadzieję, że nowi właściciele nie poddadzą się i popracują nad Wistem, ale bez bezpośredniej pomocy fachowca to zdecydowanie się nie obejdzie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:15, 31 Sie 2008    Temat postu:

Dara, pies nie rozumuje w ten sposób, ze ciepły kąt, miska i będzie nas kochał. To miał u poprzedniego własciciela.
U nowego miał miec czas, aby hormony po kastracji sie uspokoiły, jednak na to potrzeba do pół roku.
Przez 3 dni nic sie nie zmieni. Bardzo żałuję ze nie było mi dane poznac Dominiki i Wista w pierwszych dniach gdzie mogłabym popracowac z obojgiem tak jak prosiłam i jak sie umawiałyśmy. Byc moze udałoby sie ustalic taki program aby Dominika dała sobie rade z psem i miałaby z niego pozytek.
Wist jest psem trudnym, jednak od początku była prośba aby nie robić z nim nic na siłe i przymus.
W sytuacji ostatniej można byłoby wytłumaczyć ze bronił Dominikę przy której cały czas siedział. Ale trudno mi cos powiedzieć, bo nie widziałam zajscia, a opis jest bardzo lakoniczny i moze nie zawierac tych informacji które mogłyby wyjaśnić co tak naprawdę zaszło.

Cytat:
Mam nadzieję, że nowi właściciele nie poddadzą się i popracują nad Wistem, ale bez bezpośredniej pomocy fachowca to zdecydowanie się nie obejdzie!


Też mam taką nadzieję. Dlatego skoro już Dara podjęła z Dominiką decyzję o oddaniu psa, to chyba nie ma co już po próżnicy gadać bo i tak nic z tego dla psa nie wyniknie. Pies w każdej chwili może wrócić do Łodzi. A ze chyba decyzja juz została podjęta, wiec zostaje go odwieźć.
Czeka na niego Zdzichu u którego ten miot się urodził i mozna go w każdej chwili do niego odwieźć.
tel 600 837 070
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nigella_86



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław

PostWysłany: Nie 23:20, 31 Sie 2008    Temat postu:

Witam Smile Śledze od początku temat Wista i tak sie zastanawiam czy ktoras z pani Która tak broni argumętów tego ze psiak sie uspokoi zdaje sobie sparawe z tego ze w tym domu jest dwójka chorych dzieci!!!!!!!Pytanie drugie panie broniece zachowanie psa maja swoje dzieci ????? bo ja Wychodze z załozenia ze pies powinien byc przyjacielem domu a nie postrachem :/ gdyby moj pies mial takie objawy agresji biorac po uwage ze w domu sa maluchy zaraz by sie spokował ;/ bo dobro dzieci jest najwazniejsze Smile Bo chyba nikt z forum nie chce przeczytac w SUPER FAKCIE " BORDER POGRYZŁ DZIECKO NA WÓZKU INWALIDZKIM !!!!!!!!!!!!!!!!!!! " A co do Laluny i twoich argumetów to fakt jest taki ze miałam przyjemnośc poznac twoje psy i jesli potrafisz dawac takie super rady co do agresji to ZAGATKOWE PYTANIE !!!!!!Czemu nie potrafisz poradzic sobie z twoja gryzaca suka !!!!!! Raz chciałam ja pogłaskać i prawie odgryzła mi reke Smile wiem wiem chciała obronic ciebie Smile Tyle mam do powiedzenia i sadze ze Wist powinien tarfic do specjalisty a nie nie do osoby ktorej ktos bedzie pomagal przez telefon lub wezmie go na dwa dni szkolenia bo to i tak nic nie da.Wiec zamiast atakowac Dare to podziekujmy jej za szczere checi pomocy dla Wista i skierujcie psa do odpowiedniej osoby Smile pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abs



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Pon 0:01, 01 Wrz 2008    Temat postu:

A ja sie zapytam, czy osoba ktora zdecydowala sie adoptowac psa nie wiedziala, ze jest to zwierzak z kategorii "trudnych" ? Taki pies, ktory potrzebuje intensywnej pracy - w koncu mozna bylo spodziewac sie wszystkiego Exclamation Nawet agresji.
Ponadto szczerze podziwiam opiekunow, ktorzy zdecydowali sie wziac Wista pod swoj dach, szczegolnie jesli w domu byly dzieci. Albo jest to symbol szczegolnej odwagi, albo... szczyt nieodpowiedzialnosci. No, ale ktoz raczyl wiedziec.
Nie zauwazylam tez, aby Laluna zaatakowala Dare. Napisala tylko, ze skoro Dara podjela decyzje oddania psa to najlepszym rozwiazaniem byloby oddanie go w rece szkoleniowca. Znam Zdziska i recze, ze Wist bedzie mial u niego bardzo dobrze.

A juz najbardziej nie rozumiem atakow zasugerowanych przez moja przedmowczynie. Najlepiej zmusic kazdego coby sie zajal wlasnym psem i wlasnym ogrodkiem, a sprawy Wista niech sie rozwiazuja same. Nawet jesli Laluna ma jakis problem z sukami, to z nimi pracuje < chyba wie jak to robic, bo ja osobiscie nie spotkalam sie z agresja ze strony Wendy czy Violki. W kazdym razie oszczedzily mi reke >, a Wist nawet tego nie moze oczekiwac, bo opiekunka jak mniemam od razu rozwazala decyzje oddania psa.


Ostatnio zmieniony przez abs dnia Pon 0:05, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda_i_futrzaki
Gość





PostWysłany: Pon 0:13, 01 Wrz 2008    Temat postu:

abs napisał:
Albo jest to symbol szczegolnej odwagi, albo... szczyt nieodpowiedzialnosci. No, ale ktoz raczyl wiedziec. .


Shocked bardzo szybko Ci idzie ocena ludzi, ktorych nawet nie znasz......okropne są Twoje slowa. I to skierowane do ludzi, ktorzy maja dobre serce i przygarneli psa. Wstyd. Exclamation
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abs



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Pon 0:22, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
bardzo szybko Ci idzie ocena ludzi, ktorych nawet nie znasz......okropne są Twoje slowa. I to skierowane do ludzi, ktorzy maja dobre serce i przygarneli psa. Wstyd.



Cytat:
Albo jest to symbol szczegolnej odwagi, albo... szczyt nieodpowiedzialnosci


Cytat:
No, ale ktoz raczyl wiedziec.


Cytat:
jak mniemam


Magdo, "albo - albo". Chyba mam prawo przypuszczac tudziez wyciagac wnioski z dyskusji i na podstawie tej dyskusji Exclamation Na podstawie przeczytanych zdan...
Czy moze nie ? A to nie jest tak, ze i Ty swoimi slowami oceniasz mnie ?
Nie ocenialam nowych wlascicieli Wista, natomiast odnosze ogromne wrazenie, ze to Ty ocenilas mnie. Jednoznacznie.

Niemniej jednak pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q'CELTIC



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 15300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 4:28, 01 Wrz 2008    Temat postu:

szczerze ?
poznalismy przypadek Wista ledwo pare tygodni temu, psa ktory latwy nie mial byc, byl emocjonalnie zaniedbany, zapewne ogrodkowy, z socjalizacja szczenieca tez pewnie ciezko bylo, zostal wykastrowany zaledwie pare dni temu i wiecie co ? ja osobiscie to sie dziwie ze pies tak niepewny w swoich zachowaniach zostal wydany do domu, gdzie nie ma szkoleniowca plus sa dzieci w tym niepelnosprawne
i podpisze sie tutaj pod postem abs !
wielkie uklony dla domu, ktory przygarnal psa ale....w takim przypadku to nawet przygarniecie yorka bym rozwazala ...jako potencjalnego 'pocket killer' a co dopiero duzego, ledwo wykastrowanego psa z brakami w socjalizacji
przede wszystkim kto sie na to zgodzil aby pies, o ktorego psychice niewiele wiedzieliscie trafil w tak krotkim czasie do domu, w ktorym szkoleniowca nie ma, sa dzieci w tym niepelnosprawne ???
wybaczcie ale czasem szybkie szukanie domu wcale nie jest blogoslawienstwem i z mojego punktu widzenia lepiej dluzej poczekac ale za to wiedziec dobrze z jakimi problemami boryka sie pies i jaki dom bylby najbardziej odpowiedni

Magda _i_futrzaki ..swego czasu wykasowalas wszystkie swoje posty na forum i zniknelas...czyzby kierowal toba WSTYD za to co napisalas ?
i tak z ciekawosci mojej wrodzonej zapytam, i co to dalo twoim zdaniem, ze rodzina w tak krotkim czasie okazala serce i przygarnela Wista 'od reki' ?


Ostatnio zmieniony przez Q'CELTIC dnia Pon 5:00, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chilabo
Gość





PostWysłany: Pon 7:25, 01 Wrz 2008    Temat postu:

dobra to ja się wypowiem Smile
bo mam dzieci i mam psy..
(najpierw serdeczne pozdrowienia dla Izki (od Shiry), bo chyba to ta Izka od tej shiry - buźka Izka od Elwirki i Łukaszka)


Uważam, że bezsprzecznie nalezy psa ODDAĆ i nie zastanawiać ie nawet choćby sekundę..
pies ma 5 lat! i nie wierzę w jego reso/socjalizację..., może jakis , ktos kto NIE MA DZIECI dogada sie z nim, ale... szczerze watpię.. Confused
poczytajcie sobie historie GRINGO- dolden, miał go Gałuszka, klikał, oswajałi co? i guano.. tak naprawde, bo Gringo mieszka teraz w zapyziałej dziurze na wsi..., w kojcu i dalej ... gryzie jak mu cos rąbnie, ale , że Pan który go przygarnął nie ma dzieci, a pies dobrze pełni funkcje stróża, no to jest.....

A co do tego bc, a skąd wiadomo, ze agresja ma mu przejść po kastracji, przecież kastracja, nie jest złotym srodkiem na KAŻDY TYP AGRESJI..., bo ta agresja wcale nie musi pochodzić od "jajek"!
i YTOMEK PECOLD MA ŚWIĘTA RACJE, ŻE TAKI PIES NIE POWINIEN PRZEBYWAĆ W DOMU Z DZIECIAKAMI!!
Ja juz pisałam na tym forum bulwie no.. conajmniej upiedliwej (zaręczam , że była prowadzona jak inne nasze psy) i użarła dusię choc ta jej nic nie zrobiła... (zbieg wielu czynniuków w tym danym momencie), ale jak sie ma dwoje dzieci, to nie rozpatruje sie tego zespołu czynników i zbeigu okoliczności tylko takie psa sie pozbywa.... Confused ktos teraz pomysli, że jestem potworem... nie nie njestem, kto mnie zna wie że opsy kocham, ale... moje dzieci bardziej.....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamowa



Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkie Księstwo Sulejówek

PostWysłany: Pon 7:34, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
pies ma 5 lat! i nie wierzę w jego reso/socjalizację..., może jakis , ktos kto NIE MA DZIECI dogada sie z nim, ale... szczerze watpię.. Confused
poczytajcie sobie historie GRINGO- dolden, miał go Gałuszka, klikał, oswajałi co? i guano.. tak naprawde, bo Gringo mieszka teraz w zapyziałej dziurze na wsi..., w kojcu i dalej ... gryzie jak mu cos rąbnie, ale , że Pan który go przygarnął nie ma dzieci, a pies dobrze pełni funkcje stróża, no to jest.....
kto nie ma dzieci, pewnie, + SZKOLENIOWIEC, KTORY ZNA SIE NA AGRESYWNYCH PSACH!!! osobiscie widzialam tylko 1 osobe, ktora z cala pewnoscia moge tak opisac... wielka szkoda, ze nikt z wawy kogo znam nie potrzebuje teraz psa do sportu Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin