Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Border collie do adopcji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucy Z



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wągry/k.Łodzi

PostWysłany: Pon 11:49, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Witam,

po powrocie do Łodzi Wist zamieszka u p.Zdziska i bedzie pod jego i moją opieką.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za zainteresowanie Wistem.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda_i_futrzaki
Gość





PostWysłany: Pon 12:07, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Dara, nie denerwuj sie. Zrobilas co umialas, chcialas dobrze. Podejmujesz dobra decyzje oddajac go w rece kogos bardziej doswiadczonego
Lucy Z, zycze powodzenia z Wistem i w razie potrzeby sluze pomoca.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
abs



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Pon 12:11, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Trzymamy kciuki za Wista. Mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci bede miala okazje go poznac osobiscie Smile Mysle, ze Zdzisiek doskonale poradzi sobie z jego wychowaniem i problemami. Doswiadczenie ma ogromne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 12:28, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Chciałam się poradzić,ale kiedy zaczełam czytać co się tu dzieje stwierdziłam że to chyba nienajlepszy pomysł!I nie pomyliłam się.

Dara w tym przypadku pomyliłas się. Nikt nie atakowal Ciebie, raczej nikt nie zrozumiał intencji Twoich postów. Bo skoro nie potrzebowałas rady jak pracowac z psem, czy jak zrozumiec te zachowania i ich unikac, to decyzja o oddaniu psa, nie może być nikogo tutaj z forum, tylko musi być Twoja i Dominiki. Twoja bo Ty poreczylas za dom, znajac najlepiej dom oraz Dominiki która psa adoptowała. I ta decyzja powinna wyjśc od Was tak jak wyszła decyzja o adopcji psa.
Pomogałam na tyle ile mi umożliwiłyscie, nie wszystkie zalecenia były stosowane ale to nie z mojej winy. Nei czuje sie tez winna za adopcje poniewaz jak napisałas nie ja wciskałam Ci psa. Podjęłas sama tą decyzje.
Mówiłam Ci kiedy ugryzł i nie bylo to w chwili dzikiego sząłu ani po tym jak wlasciciel zaczal nim rzucac. Ale sytuacja była dokładnie opisana, ze pies zaaferowany biegal i szczekał na innego wzdluż płotu a własciciel chciał go odciagnac łapac za kłaki na grzbiecie, była tez mowa o tym ze pies warczał kiedy pobowano mu odebrac kośc, ale szkoleniowec zabrał mu bez problemu. Stad wprowadziłas karmienie z reki a nie z miski.
Oraz ze zawarczał kiedy probowano go siła przesunac z miejsca gdzie sie wylegiwał.
To były te sytuacje i o wszystkich byłas poinformowana.
Pies mieszkał w kojcu z suka, oraz biegał z Wigo ze swoim bratem u Zdzicha zaraz po oddaniu, tez to przekazywałam co do stosunku do obcych psów.
Praca z Dominika i psem nie miała na celu nauczyc psa jak ma pracowac na piłeczke, ale nauczyc Dominike jak ma ułozyc sobie prace na dłuzszy czas aby nie było konfliktów z nia i z rodzeństwem 14-15 letnim.

I naprawde nie mam tu ani pretensji o oddanie psa, ale o forme w jakich okolicznosciach zostala ona przeprowadzona. Bo przede wszystkim nalezało o tym poinformowac osobe od której odbierałyscie psa oraz hodowczynie czy w tym wypadku Zdzicha pod którego opieka był pies w hotelu. To im nalezała sie informacja i uczciwa bezpośrednia rozmowa a nie w taki sposób czyli za posrednictwem forum i jest to troche nie na miejscu. Tak sie nie postępuje. Nie mówiac o ataku Twojej siostry na moja osobe czy na osoby które wypowiedziały sie tutaj bez jakiejkolwiek złośliowsci, czy złej intencji.

Tyle z mojej strony wyjasnien.


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Pon 12:31, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reno2001



Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 14:03, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Laluna-Iza dzwoniła wczoraj i do mnie i do hodowcy wczesniej niż cokolwiek tu napisała. Ja jej niewiele właściwie mogłam pomóc poza doradzeniem, by własnie do Zdziska zadzwoniła. Ja jej tez poradziłam, aby odezwała się na forum i przedstawiła jak sprawa wyglada. Nie wiem dalczego miała tego nie pisac? Jakies tajemnice? Przeciez i tak zaraz by wylazło, ze pies wraca. Ja bardziej liczyłam na jakąs konstruktywną radę dla niej, pomysł co dalej a nie na przepychanki słowne. Nie ma co się teraz niepotrzebnie nakręcac. Ja wiem, ze wszystkim Wam zależy na psie. Mnie również. Ale może też z faktu, że wiele psów wraca z adopcji, bo np. "pies nie szczeka", nie powoduje u mnie ataków złości. Już nie. Raczej motywuje, by szukac takiego rozwiązania, aby historia sie nie powtórzyła. Ktos nie podołał-trzeba szukac dalej.
Teraz jest najważniejsze, by pies dotarł do Łodzi. Ja nie bardzo mam kiedy jechac. Pracuję, mam własne psy oraz te fundacyjne, którymi codziennie muszę sie zając (3 w hoteliku, 2 na DT, 2 w lecznicy przywiezione w sobotę z Krężla). U mnie na jazdy w rachubę wchodzą jedynie weekendy. Ten najblizszy tez mam już umówiony -jadę do Mielca-oczywiście z bezdomniakami.
Poszukajmy tu jakiego rozwiązania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 14:30, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Laluna-Iza dzwoniła wczoraj i do mnie i do hodowcy wczesniej niż cokolwiek tu napisała.

Nie dzwoniła do hodowczyni ani do Zdzicha u którego ten miot sie urodził a którego podałam wczoraj telefon.
Przed chwila rozmawiałam z nimi i pytałam się aby sprawdzić tę informacje. O wszystkim hodowczyni i Zdzichu zostali poinformowani przeze mnie wczoraj wieczorem. Nikt do tego momentu się z nimi nie skontaktował, ani o tym ze chce oddac psa, ani o tym kiedy chca psa oddac.
Jestem jakby nie było osoba postronna i nie przez pośredników powinno to być zalatwione. Telefon do Zdzicha podałam wczoraj po rozmowie z nim. Do tej pory nikt go nie poinformował o dalszych decyzjach, ani kiedy pies ma przyjechac.
Hodowczyni też nikt nie poinformował, mimo iz formalne przekazanie psa papierami było ustalone ze bedzie od niej.
Zdzichu dalej czeka na telofon od Izy albo Dominiki w sprawie psa, kiedy pies do niego trafi.
Moze podam jeszcze raz ten telofon 600 837 070
Wszystko jest przygotowane na przyjecie psa, tylko wystarczy sie skontaktowac. Ale to należy juz do samych zainteresowanych które chca oddac psa.


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Pon 14:32, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:09, 01 Wrz 2008    Temat postu:

dara napisał:
Maja to nie był objaw zabawy.On był wsciekły.Bo ją szarpnął!!!!!!!!!

Aha, ok. Tak tylko chciałam podsunąć, żeby wszystkie możliwości brać pod uwagę, bo od źródła zachowania zalezy jak sobie mozna z czyms takim poradzić. Tak czy inaczej bezpieczeństwo dzieci musi być na pierwszym miejscu.
Maja
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dara



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCłAW

PostWysłany: Pon 16:15, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Beata jak nie wiesz to nie pisz bzdur!!!!!!!!!!!!!Dzwoniłam wczoraj do Zbyszka który wcześniej był w posiadaniu tego psa przed kastracją na wyrażną prośbę Pana Zdziśka(nie wiedziałam kto jest hodowcą).Rozmawiałam z nim o problemie i jaką decyzję podjełam.Dzwoniłam tez do Ciebie do Ewy z fundacji która też mnie skierowała do Zbyszka o podjęciu decyzji.Więc nie mów że dowiedziałaś się z forum.Przepraszam żę nie zadzwoniłam do Zdziśka do hodowcy ale wkońcu zgupiałam kto jest kim,kogo ten pies.Ponieważ umowy na Wista nie dostałam a w metryce hodowcą była Pani Lucyna do której też nie miałam kontaktu.Trudne do zrozumienia co???????????Więc proszę Cie nie przekręcaj faktów i nie stawiaj mnie w obliczu osoby nieodpowiedzialnej!!!!!!!!!!!!!!!Bo już mam powoli tego dość!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 16:46, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
Beata jak nie wiesz to nie pisz bzdur!!!!!!!!!!!!!

Iza narazie to nie ja pisze bzdury.
Cytat:
(nie wiedziałam kto jest hodowcą).


Cytat:
Ponieważ umowy na Wista nie dostałam a w metryce hodowcą była Pani Lucyna do której też nie miałam kontaktu.

No to chyba jednak wiedziałas kto jest hodowca Wista skoro miałas metryke.
Nie miałas kontaktu?
- trzeba było poprosic nmie o telefon, jak nie mnie trzeba było sprawdzic na oficjalnej stronie hodowli. Nawet na tym forum jest podany link do hodowli ze wszystkimi telefonami.

Telefon do Zdzicha miałas tutaj podany a i miałas go wczesniej. Wiedziałas ze pies był tylko na hotelu u Zbyszka, ale osoba która decyduje o psie jest Hodowczyni i Zdzichu. Owszem Zdzichu odesłał Cie wczesniej do Zbyszka ale tylko w sprawe odebrania psa bo tam pies sie znajdował. Ale nie zadzwoniłas do niego jak prosiłam ze chcesz psa oddac. Do hodowczyni tez nie.

Nawet na tym topicu było napisane i to nie raz o tym ze u Zbyszka pies przybywa tylko na hotelu.

To jest jeden z tych postów.
Cytat:
Został odebrany z domu własciciela przez znajomego u którego ten miot sie urodził. Umieszczony u jego przyjaciela szkoleniowca który zgodził sie aby pies był tam do czasu znalezienia domu. Poniewaz akurat tam miał najrozsadniejsze warunki. Wszystkie domki są konsultowane z hodowczynia i z byłym opiekunem tego miotu, który zaopiekował sie psem, po tym jak własciciel Wista go oddał.

Miałas metryke, wiedziałas kto jest hodowca, pies miał przydomek i w metryce miłas wszystko, i od hodowczyni miałas miec umowe jak ustalilismy.
To ja nalezało poinformowac a nie były hotelik ze pies wraca.
Pisałam ze został tam umiesczony przez Zdziska, tylko dlatego ze trzeba było na szybko gdzies psa umiescic. Ale doskonale wiesz kto jest hodowca skoro pies jakis przydomek posiada.
Jezeli dalej masz problem ze znalezieniem telefonu prosze tutaj znajdziesz.
http://www.bordercollie.fora.pl/szczeniaki-abc-kupujacego,32/linki-hodowle,912.html
JAk jeszcze jakis problem mozesz napisac na priv z forum, bo jak widzisz trafiła na ten topic i napisała ze prosi aby skontaktowac sie ze Zdzichem który dlaej czeka bo nie wie kiedy pies bedzie oddany

A umowic powinnas sie ze Zdzichem poniewaz dostałas tutaj informacje gdzie pies wróci. Nie tylko odemnie ale takze od hodowczyni.


Cytat:
W związku z tym, ze pies nie zaadoptował sie w nowym domku, będzie najlepszym wyjściem aby nie zwlekać z oddaniem psa. P. Zdzisiek jest powiadomiony o sytuacji i oczekuje na wiadomośc kiedy pies zostanie odwieziony tam skąd został wzięty


Cytat:
po powrocie do Łodzi Wist zamieszka u p.Zdziska i bedzie pod jego i moją opieką.

JAk widzisz hodowczyni nawet tutaj pofatygowała sie skoro nie chiałs zadzwonic do niej i tez prosiła abys powiadomiła Zdziska kiedy psa odwieziesz.
Wiec zadzwon i poinformuj te osoby którym to sie w pierwszej kolejnosci nalezy


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Pon 16:56, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q'CELTIC



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 15300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:09, 01 Wrz 2008    Temat postu:

hallo, dziewczyny, opanujcie sie !!!
gdzie w tym wszystkim miejsce dla psa ?!
to przeciez o nim i dla niego ma byc ten watek a postronni to juz chyba w ogole cokolwiek przestali rozumiec kto, co, do kogo i w jakiej sprawie ....
no ja przynajmniej pogubilam sie juz, a to chyba nie tak ma byc ze w tym calym zamieszaniu pies straci....


Ostatnio zmieniony przez Q'CELTIC dnia Pon 17:10, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dara



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCłAW

PostWysłany: Pon 17:39, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Nie wierzę.Ty nie masz najświeższych informacji?Jak zwykle cos wiesz tylko nie do końca.Dzwoniłam do hodowcy już dawno.I daj mi już święty spokój!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nigella_86



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław

PostWysłany: Pon 19:31, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Nakrecanie zadym na tym FORUM to małys standardzik Sad Dla mnie to jakas farsa i wielka pomyłka :/ ktos chce dobrze o wychodzi jakies G.....:/ Szkoda ze w tym wszystkim nikt sie potrafi sie opamietac i odpuscic a nie wyciagac coraz to dziwne rzeczy :/ jak na tak dorosle kobiety to zachowanie dziecinne :/ wstyd Sad zreszta to juz nie pierwsza taka akcja na tym forum jak ta teraz Sad Dobrze ze nasze psy ze soba tak nie gadaja bo dawno by sobie do gardel skakały :/ pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:28, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
gdzie w tym wszystkim miejsce dla psa ?!

Jest miejsce u Zdzicha i tam jest oczekiwany aż dojedzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q'CELTIC



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 15300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:55, 01 Wrz 2008    Temat postu:

LALUNA napisał:
Cytat:
gdzie w tym wszystkim miejsce dla psa ?!

Jest miejsce u Zdzicha i tam jest oczekiwany aż dojedzie.


ja nie o tym, tylko w przenosni ze watek zrobil sie bazarowy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 21:33, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Q'CELTIC napisał:


ja nie o tym, tylko w przenosni ze watek zrobil sie bazarowy...


Aaa no to moze będzie lepiej jak już pies trafi do Zdzicha bo w tej sytuacji im szybciej pies wróci tym będzie lepiej dla niego też.
Jak już bedzie u Zdzicha dam znac. Dzisiaj nie dojechał jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin