Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

...Border Collie po rodowodowych rodzicach -Allegro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:54, 21 Lut 2008    Temat postu:

no wlasnie 8 procent czyli bardzo RADYKALNIE zmniejszamy szanse na wystapienie nowotworu.
co do zawodow to chamstwo ze wysterylizowane zwierzaki nie moga startowac Mad ale dla mnie najwazniejsze jest zdrowie mojego zwierzaka i zrobie wszystko aby cieszylo sie nim jak najdluzej, a nie wystawy czy jakiejs rangi zawody. pies to zywa istota za ktora jestesmy odpowiedzialni a nie maszynka do robienia czempionatu.
Cytat:
A kto Ci to powiedział?




tak wynika ze statystyk, tak mowia weterynarze, tak tez wynika z moich obserwacji.
ostatnio moi znajomi pozeganli suczke ktora miala nowotor gruczolu mlekowego.nie byla wysterylizowana, nigdy nie miala mlodych, za to miala czesto ciaze urojone. piesek mial tylko 9 lat. Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:05, 21 Lut 2008    Temat postu:

psy sa bardziej narazone na nietrzymanie moczu niz suki, nie znam suki ktora mialaby taki problem w zwiazku ze sterylizacja.

wydaje mi sie ze jesli ktos ma suczke nie zamierza jej rozmnazac i nie chce jej wykastrowac to robi to ze wzgledu na siebie, a nie na psa. taka decyzja wymaga odwagi. latwiej jest zostawic to tak jak jest.
ale suka ktora nie jest wysterylizowana w czasie cieczki odczuwa ogromna potrzebe posiadania potomstwa, my nie dajac jej mozliwosci zrealizowania takiej potrzeby skazujemy ja na swogo rodzaju cierpienie, fundujemy jej hormonalne hustawki, ktore powoduja ze suka szuka substytutu szczeniakow, ma ciaze urojone. z jednej wiec strony nie pozwalamy jej na male, a z dugiej kazemy jej odczuwac ta ogromna potrzebe. to nie jest fer z naszej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iza



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:20, 21 Lut 2008    Temat postu:

marley napisał:
psy sa bardziej narazone na nietrzymanie moczu niz suki, nie znam suki ktora mialaby taki problem w zwiazku ze sterylizacja.

A widzisz: ja nie znam ani jednego psa z tym problemem, ale za to znam 3 suki, które są na lekach z tego powodu: jedna to mix średnio -duża, jedna to cocker spaniel, a jedna to ON.

Cytat:
wydaje mi sie ze jesli ktos ma suczke nie zamierza jej rozmnazac i nie chce jej wykastrowac to robi to ze wzgledu na siebie, a nie na psa. taka decyzja wymaga odwagi. latwiej jest zostawic to tak jak jest.

Masz rację. Ta decyzja wymaga odwagi, a ja się tego boję.

Cytat:
ale suka ktora nie jest wysterylizowana w czasie cieczki odczuwa ogromna potrzebe posiadania potomstwa, my nie dajac jej mozliwosci zrealizowania takiej potrzeby skazujemy ja na swogo rodzaju cierpienie, fundujemy jej hormonalne hustawki, ktore powoduja ze suka szuka substytutu szczeniakow, ma ciaze urojone. z jednej wiec strony nie pozwalamy jej na male, a z dugiej kazemy jej odczuwac ta ogromna potrzebe. to nie jest fer z naszej strony
.

Moja suka w czasie cieczki jest przez 1-2 dni "chętna" Razz Resztę cieczki odgania się od psów i to ostro! Nie próbuje uciekać, nie wyje po nocach, w żaden inny sposób nie okazuje bólu lub dyskomfortu. Ani razu nie zdarzyło jej się mieć ciąży urojonej.

Rozmawiałam z wetem na temat sterylizacji Holki. Wet stwierdził, że jeśli cieczka nie jest problematyczna, to nie ma powodu ciąć. Cieczka to stan naturalny dla suki i tyle.


Ostatnio zmieniony przez Iza dnia Czw 21:20, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kryspin Wichura



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:25, 21 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
ale suka ktora nie jest wysterylizowana w czasie cieczki odczuwa ogromna potrzebe posiadania potomstwa


A jakie sa tego oznaki ?
Moja suka kolejny raz ma cieczke, i zachowuje sie tak jakby jej nie miala. Do tej pory nie miala zadnych ciaz urojonych. W czasie cieczki nie odczuwa tez duzego spadku kondycji, jest dosc chetna do pracy. Byla raz pokryta, i zachowuje sie tak samo, jak podczas cieczki przed urodzeniem szczeniat.

Cytat:
tak mowia weterynarze


Pierwszy raz sie zatem spotykam z takim stwierdzeniem, uslyszanym od weterynarza.

Abs


Ostatnio zmieniony przez Kryspin Wichura dnia Czw 21:26, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Davie



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 21 Lut 2008    Temat postu:

LALUNA napisał:
....a takze sa tez i psy sportowe które aby mogły brac udział w zawodach takich jak IPO, obedience FCI nie moga byc wykastrowane.


Beatka, już kiedyś gdzieś tutaj dyskutowałyśmy na ten temat... Very Happy
Obecnie w regulaminie FCI nie ma żadnej wzmianki na ten temat, a kiedyś było, że pies powinien mieć dwa wyczuwalne jądra, i przypuszczam, że chodziło o to, żeby nie był wnętrem. Nigdy nie było wzmianki wprost, że kastrowane psy, suki nie mogą startować.
W ogólnych wymaganiach dotyczących stanu zdrowia i związanych z tym ograniczeń przy dopuszczeniu do startu widnieje:

"...Dogs that suffer from contagious diseases or have hookworms, scabies or any other vermin, or dogs that are aggressive, blind or deaf may not participate in international obedience competitions.

Dogs with docked tails or cropped ears are to be admitted in accordance with the legal regulations of their home countries and those of the country where the competition takes place.
Bitches in heat are allowed to compete but must perform last. They must be kept off the competition premises and nearby surroundings until all other dogs have completed their exercises.

Bitches that have given birth less than eight weeks before the competition date and bitches expected to give birth within four weeks must be excluded. ..."


Sorry za offa, ale warto byłoby wreszcie to wyjaśnić raz na zawsze. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 22:08, 21 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
no wlasnie 8 procent czyli bardzo RADYKALNIE zmniejszamy szanse na wystapienie nowotworu.

Nie to nie jest aż takie radykalne, tym bardziej ze pies moze zachorować na inne nowotwory niekoniecznie narzadów rozrodczych.

U samców wczesnie kastrowanych zmiejsza sie ilosc nowotowów łagodnych prostaty, ale zwieksza sie możliowsc zachorowania na nowotwór złosliwy. Przy wczesnej kastracji zwieksza sie ryzyko nowotworów kosci.


Cytat:
ale suka ktora nie jest wysterylizowana w czasie cieczki odczuwa ogromna potrzebe posiadania potomstwa, my nie dajac jej mozliwosci zrealizowania takiej potrzeby skazujemy ja na swogo rodzaju cierpienie, fundujemy jej hormonalne hustawki, ktore powoduja ze suka szuka substytutu szczeniakow, ma ciaze urojone. z jednej wiec strony nie pozwalamy jej na male, a z dugiej kazemy jej odczuwac ta ogromna potrzebe. to nie jest fer z naszej strony.


Marley masz troche złe wyobrazenie. Powiedz mi czy w naturze kazda samica wilka w stadzie ma potomstwo? I jak myslisz ta co nie ma odczuwa jakos tą katorgę?
Moje wszystkie suki podczas cieczki normalnie pracuja, tylko jedna z nich dwa dni jest bardziej rozkojarzona. No chyba ze widzi owce to wtedy nic ja nie rusza. A co ciekawsze widziałam pare bc przy pracy przy owcach i suka z cieczka tez je nie ruszała.


Ja kastracje traktuje jako mniejsze zło. Jako ograniczenie populacji psów w bezdomnych lub takich co sa przy budach, jako zalecenie przy agresywnym dominującym samcu, kiedy własciciel nie moze sobie poradzić, chociaz u suk agresywnych były badania ze ze agresja moze się wzmóc, jako ratujaca zdrowie, wnęter, ropomacicze. Jednak nie zmieni to faktu ze jest to okaleczenie. Powazne okaleczenie.
Czy czytałas ten artykuł co Ci dałam linka?
Tam jest obiektywnie napisane o wadach i zaletach kastracji, na podstawie danych statystycznych.

A co do tego ze tak mówia weterynarze - nie bież tak dosłownie tego. Niekiedy jest to polityka aby ludzie nie rozmnazali bez potrzeby. Wink
Chociaz sa i tacy co na ciąze urojone zalecaja pokrycie suki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:21, 22 Lut 2008    Temat postu:

artykulu narazie tylko przejzalam ale przeczytam go dokladnie z wielka checia.
super ze jenak sie myslilas co do stratu w zawodach i ze wysterylizowane tez moga udzial Smile

Cytat:
Powiedz mi czy w naturze kazda samica wilka w stadzie ma potomstwo?


w stadzie wilkow jest para alfa (pies i suka) i tylko samica alfa ma cieczke i tylko ona ma mlode, inne suki nie maja cieczki, wiec nie odczuwaja potrzeby posiadania potomstwa. pies zyjac z ludzmi nieco ewoulowal i jak nie jest alfa to i tak ma cieczke, wiec ma potrzebe rozmnazania. zdarza sie nieraz ze samica nie-alfa odchodzi ze stada i zaklada wlasne stado, stajac sie samica alfa i wtedy ma mlode.
Cytat:
tym bardziej ze pies moze zachorować na inne nowotwory niekoniecznie narzadów rozrodczych.


no wlasnie skoro pies moze zachorowac na inne nowotwory nie zwiazane z ukl. rozrodczym to wlasnie super ze mozemy zminimalizoawc chociaz te zwiazane z tym ukl.!

Cytat:
U samców wczesnie kastrowanych zmiejsza sie ilosc nowotowów łagodnych prostaty, ale zwieksza sie możliowsc zachorowania na nowotwór złosliwy.

tak u samcow sprawa nie jest dla mnie tak oczywisata z ta kastracja i trudno powiedziec co jest lepsze, dlatego moj samiec nie jest kastrowany poki co, ale rozwazam ta opcje, tylko najpierw musze uzyskac szereg danych na ten temat, co zamierzam zrobic wkroce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 11:45, 22 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
super ze jenak sie myslilas co do stratu w zawodach i ze wysterylizowane tez moga udzial

Nie zupełnie sie myliłam. Obedience tak mielismy byc moze wprowadzono inaczej, ale dalej pozostaje IPO i Tropiace. Regulaminy maja to do siebie ze sa zmieniane, byc moze jezeli jakis psort bedzie dawac użytkowsc tez wprowadza ograniczenia co do najwyzszej rangi danych zawodów.
Regulamin Organizacji i Przeprowadzania M Swiata Psów Uzytkowych FCI
Regulamin Wewnetrzny został przyjety przez Komisje Psów Uzytkowych FCI 17.03.2002 w Nowej Goricy.

Przepisy dotyczace IP03
6.Uczestnicy i zgłoszenia
6.8 Pies musi być wpisany do księgi rodowodowej uznanej przez FCI. Psy i suki wykastrowane nie są dopuszczone.


Regulamin Organizacji i przeprowadzania Mistrzostw Swiata Psów Tropiących FCI
Został przyjety 16.03.2002 w Baunatal
6.Uczestnicy i zgłoszenia
6.8 Pies musi być wpisany do księgi rodowodowej uznanej przez FCI. Psy i suki wykastrowane nie są dopuszczone.

Regulamin został zatwierdzony przez Zarzad FCI w Rzymie w listopadzie 2002

Dla wielu psów startujacych w zawodoch jest to sprawdzian ich użytkowosci która potem niektórzy chca utrwalic w liniach hodowlanych.
Jezeli to tak traktują będa startowac z psami które mogą zostawic po sobie potomków.

Cytat:
w stadzie wilkow jest para alfa (pies i suka) i tylko samica alfa ma cieczke i tylko ona ma mlode, inne suki nie maja cieczki,


A mozesz podać tekst źródłowy gdzie pisze ze inne samice które osoigneły dojżałosc płciowa nie maja rui?

Bo ja znalazłam tylko takie materiały dotyczące rui. Nic nie pisza ze suka dojrzała nie ma rui. Natomiast pisza ze dochodzi do spiec podczas rui i stado sie rozprasza. A z tego wynikia ze samce tez przechodza burze hormonów.
Cytat:
Wilki uzyskują płodność zwykle w 2-3 roku życia (chociaż znane są wypadki wcześniejszego pojawienia się cieczki – nawet w 1 miesiącu życia) i długo mogą pozostawać płodne (do 10 roku życia a nawet później w przypadku samców). Ruja występuje raz do roku (zwykle pod koniec zimy – luty, marzec). Rozmnaża się zwykle tylko para dominująca (para alfa).

Cytat:
Wilki żyją w grupach rodzinnych. Na czele grupy staje para wilków. Wilki łączą się w pary zwykle na całe życie. Para wiodąca (alfa) miewa potomstwo - zwykle co roku. Inne pary w stadzie zwykle nie posiadają potomstwa (choć i to się zdarza).

Cytat:
Wilki uzyskują zdolnosć do rozrodu już w wieku 2 lat jednak praktycznie zwykle uzyskują możliwosć spłodzenia potomstwa później. Częsć odchodzi od stada tuż po uzyskaniu 'pełnoletniosci' jednak reszta zostaje w stadzie rodzinnym gdzie wypracowuje sobie pozycję przewodnika stada często detronizując swoich rodziców.

Cytat:
Tylko para alfa może mieć potomstwo a reszta stada pomaga w jego wychowaniu i zapewnieniu wyżywienia. Ruja trwa u nich od grudnia do marca. Narasta wtedy napięcie pomiędzy poszczególnymi członkami grupy i na jakiś czas grupa się rozprasza.

Kiedys czytałam książkę o likaonach. Tam nawet doszło do zagryzienia szczeniaków przez alfa jezeli innej suki i natura nie znała litosci ze w ciele młodej suki dosżło do burzy hormonów z powodu utraty szczeniat.
Cytat:
no wlasnie skoro pies moze zachorowac na inne nowotwory nie zwiazane z ukl. rozrodczym to wlasnie super ze mozemy zminimalizoawc chociaz te zwiazane z tym ukl.!

No wiesz pare rzeczy można by mu było obciąć aby cos jeszcze zminimalizować. Tylko ze to nie jest zasada profilaktyki ze cos sie obcina aby zminimalizować zagrożenia. Podstawowym argumentem zwolenników kopiowania psów jest utnijmy ogony to sie nie połamia, utnijmy uszy to bedzie miec lepsza wentylacje ucha, utnijmy boczne pazury to sie nie uszkodza.
Chyba to nie tak powinno działac.

Cytat:
tak u samcow sprawa nie jest dla mnie tak oczywisata z ta kastracja i trudno powiedziec co jest lepsze, dlatego moj samiec nie jest kastrowany poki co, ale rozwazam ta opcje, tylko najpierw musze uzyskac szereg danych na ten temat, co zamierzam zrobic wkroce.

No widzsz, bardzo łatwo się wyrokuje co do cudzych psów aby im cos wyciac dla zdrowia. A własnie u suki jest to powazniejsza sprawa usuniecie macicy, jajników, otowrzenie jamy brzusznej i powikłania znaczenie większe niż u samca.
A przecież suka tylko przez jakies 4-6 dni w roku sie męczy podczas rui, niektóre suki wogóle maja tylkko raz do roku ruje, wiec jeszcze mniej. A samiec przez cały rok meczy się, nawęsza suke z cieczka, potrafi włóczyc sie, szufluje wszystkie trawniki wkoło, znaczy teren. Zmiany psychiczne u samca po kastracji sa wyraznie lepsze, u suki agresywnosc może sie zwiekszyć.
A mimo to bardziej wolisz namawiac dla zdrowia na kastracje suki, niż samca i to jeszcze nie hodowlanego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:00, 22 Lut 2008    Temat postu:

wilkami sie interesuje nie od dzis, widzialam na ich temat nie jeden progarm naukowy i przeczytalam nie jedna informacje. z reszta sama piszesz ze tylko para alfa ma mlode, wiec reszta suk nie ma cieczki! gdyby ja miala to mialaby mlode! jest to najprawdopodobniej sprawa feromonow! zreszta takie informacje mozna w znalesc w kazdej powazniejszej ksiazce z zakresu psiej psychologii np. john fisher "dalczego moj pies" str.47, oto fragment:
Cytat:
w stadzie dzikich wilkow tylko najwyzsze ranga samice, i to tylko raz do roku maja ruje. u domowych psow zas-dwa, a ostatnio coraz czesciej trzy razy w roku..."

w tej i w wielu innych ksiazkach z zakresu psich zachowan jest wiele informacji na temat sterylizacji, zarowno pod katem psiej psychiki jak i samego zdrowia psa.
co do obcinania psom ogonow czy uszu to kompletna bzdura ze to dla ich dobra. jakos spanielom nikt nie obcina uszu bo beda miec zapalenie!
zreszta zapalenie ucha choc bolesne nie powoduje smierci, odpowiednia higiena i opieka ze strony wlascicila zapobiega takim stanom. jesli chodzi o ogony to znam kilka bokserow z ogonami i nie mowiac ze wygladaja piekniej (to kwestia gustu) to moga w pelni sprawnie sie komunikowac z innymi psami i wcale nie lamia im sie te ogonki i nigdy nie doszlo do ich kontuzji.
uwazam ze porownanie obcinania uszu czy ogonow, ktore sa obcinane z powodu durnej tradycji, czy raczej wzgledow estetycznych, bo teraz psy zazwyczaj nie sa juz uzywane do tego co dawniej (kaukazom obcinalo sie uszy bo polowaly na niedzwiedzie, a kto teraz poluje na niedzwiedzie?) jest bardzo nie na miejscu. zabieg sterylizacji zapobiega wielu chorobom o czym juz pisalam. odsylam do wczesniej wspomnianej ksiazki str. 150
Cytat:
...majac na uwadze jej dlugie ( przyp.SUKI) lata w zdrowiu, najlepiej zdecydowac sie, zgodnie z tym co radzi wielu weterynarzy, na wysterylizowanie jej. u sterylizowanych suk nowotwory i guzy w starszym wieku wystepuja ZNACZNIE rzadziej, niz u nie wysterylizowanych. nie musze juz wspominac o tym, za calkowicie eliminuje sie zagrozenie, ktore ciagle jeszcze jest PRZYCZYNA ZGONOW WIELU SUK, NAWET W SILE WIEKU.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:11, 22 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
No widzsz, bardzo łatwo się wyrokuje co do cudzych psów aby im cos wyciac dla zdrowia.


ja niczego nie wyrokuje!!! pisze o tym, ze sterylizacja jest wskazana ze wzgledow zdrowotnych. kocham swojego psa i dlatego zdecydowalam sie na ten zabieg, czego nie zaluje i w czym utwierdzam sie kazdego dnia spotykajac chore, czy wrecz umierajace suczki, utwierdzam sie w tym ze to najlepsze wyjscie patrzac na te tragedie w schroniskach, mysle ze ludzie nie powinni zwiekszac liczby zwierzat, dopoki nie zrobia "porzatku"
z tymi co sa! nie wybaczylabym sobie, gdyby moja suczka umierala w cierpieniu z powodu raka, ktorego mozna bylo tak latwo uniknac!

swojego psa -samca nie wykasrtrowalm bo mam go od kilkunastu dni!! to piesek z poniewierki, ktoremu nie moge odrazu fundowac takiego zabiegu, najpierw musi dojsc do siebie i przede wszystkim osiagnac jakos przyzwoita wage, bo teraz to zywy szkielet. radzilam sie juz jednego lekarza w tej sprawie i on powiedzial ze nie jest to taka jednoznaczna sprawa, jak w przypadku suk, jak wplywa na zdrowie samcow. jak juz pisalam mam zamiar skonsultowac sie z innymi wetami w tej sprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:28, 22 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
w stadzie dzikich wilkow tylko najwyzsze ranga samice, i to tylko raz do roku maja ruje. u domowych psow zas-dwa, a ostatnio coraz czesciej trzy razy w roku..."

Dalej nic nie ma ze dojrzała suka wilka niem acieczki.
Sprawa feromonów raczej troche inaczej działa. Kiedy w domu masz kilka suk to zazwyczaj one maja w tym samym czasie cieczkę jest to logiczne bo wtedy łatwiej wychować w dzikim stadzie szczeniaki jezeli sa urodzone w jednym czasie. Inna sprawa feromonów to to ze suka czesto ma ciaze urojona bo inna ma albo karmi szczeniaki, tez sprawa feromonów.
Co do psów to są rasy ktore maja raz w roku, lub co 8-10 miesiecy. Jest to kwestia rasowa i osobnicza. Te któe maja 3 razy, najprawdopodobnie maja jakies zaburzenia i spotyka sie to rzadko.
Co do publikacji z zakresu psychologii, szczególnie J Fishera. Zabawna rzecz ale czesc rzeczy o których z takim przekonaniem pisał, stały sie mocno nieaktualne, bowiem sam J Fisher wycofał sie z niektórych swoich poglądów.

Cytat:
z reszta sama piszesz ze tylko para alfa ma mlode

Ale nie piszę ze nie maja cieczek.
Cytat:
Wilki uzyskują płodność zwykle w 2-3 roku życia (chociaż znane są wypadki wcześniejszego pojawienia się cieczki – nawet w 1 miesiącu życia) i długo mogą pozostawać płodne (do 10 roku życia a nawet później w przypadku samców). Ruja występuje raz do roku


Kolejna rzecz pisałas ze nietrzymanie moczu dotyczy głównie samców bo Ty nie znasz takiej suki

Cytat:
U niektórych wysterylizowanych psów może wystąpić problem z kontrolowanem wydalania moczu. Dotyczy to zwłaszcza suk, ale zdarza się również u samców (Aaron 1996, Arnold 1997a). Wynika to najprawdopodobniej z tego, że brak hormonów płciowych osłabia miesień zwieracz pęcherza moczowego (Gregory 1994). Jedne badania wskazują, że problem niekontrolowanego oddawania moczu występuje u 20% wszystkich sterylizowanych i kastrowanych psów (Arnold 1997a), inni weterynarze twierdzą, że ten odsetek jest znacznie niższy (Thrusfield 1993).

Niektóre dalsze wady kastracji
Cytat:
Niektóre psy, zwłaszcza suki, mogą mieć problem z obniżeniem funkcji tarczycy po sterylizacji (Panciera 1994).


Cytat:
Suki agresywne, po sterylizacji mogą stać się jeszcze bar-dziej agresywne.
To jest poważny argument przeciwko sterylizacji, dla włascicieli agresywnych suk (O'Farrell 1990). Jeśli jesteś własicielem agresywnej suki, spróbuj uniknąć sterylizacji.


Marley napisała:
Cytat:
uwazam ze porownanie obcinania uszu czy ogonow, ktore sa obcinane z powodu durnej tradycji, czy raczej wzgledow estetycznych, bo teraz psy zazwyczaj nie sa juz uzywane do tego co dawniej (kaukazom obcinalo sie uszy bo polowaly na niedzwiedzie, a kto teraz poluje na niedzwiedzie?) jest bardzo nie na miejscu. zabieg sterylizacji zapobiega wielu chorobom o czym juz pisalam. odsylam do wczesniej wspomnianej ksiazki str. 150

Mysliwi powiedzą Ci ze sa przypadki udokumentowane ze zlamaniem ogona. Wiec w sumie dla nich to tez profilaktyka.
O zaletach kastracji doskonale wiem, jak i o wadach. Także i takich co sie ciagna i ciągną oraz takich które są do zaleczenia ale nie do wyleczenia.

DAlej nie odpowiedziałas mi na pytanie. Dlaczego swojego psa nie wykastrowałas skoro jest to takie zdrowe.


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Pią 15:40, 22 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:51, 24 Lut 2008    Temat postu:

pisalam o tym dlaczego go nie kastrowalam!!!
Cytat:
swojego psa -samca nie wykasrtrowalm bo mam go od kilkunastu dni!! to piesek z poniewierki, ktoremu nie moge odrazu fundowac takiego zabiegu, najpierw musi dojsc do siebie i przede wszystkim osiagnac jakos przyzwoita wage, bo teraz to zywy szkielet. radzilam sie juz jednego lekarza w tej sprawie i on powiedzial ze nie jest to taka jednoznaczna sprawa, jak w przypadku suk, jak wplywa na zdrowie samcow. jak juz pisalam mam zamiar skonsultowac sie z innymi wetami w tej sprawie.

gadalam z innym wetem i dowiedzialam sie( o czym juz byla mowa) ze u psow samcow nie ma tak jednoznacznych wskazan medycznych jak u suk co do kastacji.
powiedzial ze jesli moja suka jest wysterylizowana i nie ma ze strony samca wskazan behawioralnych to nie jest konieczna.
natomiast co do suki powiedzial, ze jak najbardziej wskazana jest ze wzgledow medycznych, ze eliminuje ciaze urojone, ropomacicze i zmniejsza znacznie ryzyko wystapienia nowotworow listwy mlecznej, itd.

jeszcze co do suk ( to mowie juz ja) to sterylizacja nie jest wskazana jesli wystepuja problemy behawioralne, najpierw nalezy rozwiazac problem a potem sterylizowac, u psow jest na inaczej, kastracja rozwiazuje czy tez zmniejsza wiele zachowan behawioralnych(o tym pisze rowniez j. fisher)

Cytat:
Sprawa feromonów raczej troche inaczej działa. Kiedy w domu masz kilka suk to zazwyczaj one maja w tym samym czasie cieczkę

i to jest to ,co wlasnie rozni psy i wilki!!! bo u psow w wyniku udomowienia wlasnie cieczka bez wzgledu na zajmowana pozycje wystepuje u wszystkich suk i zazwyczaj w tym samym czasie, a u wilkow wlasnie nie. o tym rowniez pisze j. fisher, w czesci poswieconej co rozni wilki od psow, bo ze sa pewne roznice to chyba nie masz watpliwosci Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:59, 24 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
Mysliwi powiedzą Ci ze sa przypadki udokumentowane ze zlamaniem ogona.

tak moze sa, to ze ja takiego nie znam nie oznacza oczywiscie, ze taki nie moze sie zdarzyc, tylko ze nalezy uwzglednic, ze wiekszosc psow takich jak sznaucer, bokser, doberman, amstaf, kaukaz itd. NIE nalezy do mysliwych, tylko do "zwyklych" ludzi, ktorzy nie chodza na polowania, wiec nie bardzo ma sie tu profilaktyka przed potencjalnymi obrazeniami podczas polowania.

pytalam sie rowniez weta jak ma sie sprawa z nietrzymaniem moczu i powiedzial ze moze tak byc, ze u psow sedziwych wystapi taki problem zarowno u psow jak i suk, z tym ze moze on wystapic rowniez niezaleznie od sterylizacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 9:39, 24 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
gadalam z innym wetem i dowiedzialam sie( o czym juz byla mowa) ze u psow samcow nie ma tak jednoznacznych wskazan medycznych jak u suk co do kastacji.

Tak samo jak u suk, o ile właściciel potrafi je dopilnować. Natomiast ja częscie widzę samce włóczace się niż suki.
I zapewne ten weterynarz potwierdzi ze bardziej inwazyjny i grozacy wieksza iloscia powikłań jest zabieg kastracji u suk niż u samców.

Cytat:
natomiast co do suki powiedzial, ze jak najbardziej wskazana jest ze wzgledow medycznych, ze eliminuje ciaze urojone, ropomacicze i zmniejsza znacznie ryzyko wystapienia nowotworow listwy mlecznej, itd.


Ropomacicze nie każda suka ma, nowotowry listwy mlecznej nie eliminuje kastracja po 2-3 cieczce, z kolei wczesna kastracja tak aby eliminowała nowotwór listwy mlecznej niesie za soba mase innych powikłań, wiec jak to mówia skórka za wyprawkę.
Ciąże urojone tez nie kazda suka ma jest to mały procent i jest na to zdrowsza metoda aby je uniknac. Duzo ruchu i mniej jedzenia w tym czasie. Wyjdzie tylko na zdrowie.
A teraz przeczytaj dobrze ten artykuł i zobacz ze oprócz pozytywów kastracji psów sa i negatywy i tych negatywów jest wiecej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
i to jest to ,co wlasnie rozni psy i wilki!!! bo u psow w wyniku udomowienia wlasnie cieczka bez wzgledu na zajmowana pozycje wystepuje u wszystkich suk i zazwyczaj w tym samym czasie, a u wilkow wlasnie nie.

Ale ja prosiłam o link do źródła który mówi ze wiliczyce dojrzałe nie maja cieczki. Czy mogłabys mi go podać?

Cytat:
pytalam sie rowniez weta jak ma sie sprawa z nietrzymaniem moczu i powiedzial ze moze tak byc, ze u psow sedziwych wystapi taki problem zarowno u psow jak i suk, z tym ze moze on wystapic rowniez niezaleznie od sterylizacji.

Jezeli jest on w pół roku po kastracji to jednak jest on wynikiem kastracji i o takim tutaj pisalismy.


Cytat:
tak moze sa, to ze ja takiego nie znam nie oznacza oczywiscie, ze taki nie moze sie zdarzyc, tylko ze nalezy uwzglednic, ze wiekszosc psow takich jak sznaucer, bokser, doberman, amstaf, kaukaz itd. NIE nalezy do mysliwych, tylko do "zwyklych" ludzi, ktorzy nie chodza na polowania,

MArley nie trzeba być mysliwym aby sportowo użytkować psy mysliwskie, sa jeszcze próby polowe itd.
Natomiast mnie nie musisz przekonywac ze nie nalezy profilaktycznie okaleczać psa bez potrzeby.
Na dogo mozesz sobie poczytac temat który załozyłam Stop Kopiowaniu.
Ale chciałabym, abys takze zdała sobie sprawę ze namawianie do kastracji suk bez podania skutów ujemnych i twierdzenie ze ciezki zabieg jest wyłącznie dla zdrowia jest nie w pożądku. Bo ten zabieg nie jest dla zdrowia suki. Robi się go wyłacznie kiedy trzeba wybrac mniejsze zło. Dla ograniczenioa populacji albo dla ratowania zdrowia.


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Nie 9:40, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marley



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:12, 24 Lut 2008    Temat postu:

laluna nie widze sensu dyskotowac nad tym dluzej bo mozna robic tak bez konca. podkreslam tylko ze u suk sa wyrazne wskazania medyczne co do sterylizjacji, u psow sprawa nie jest tak jednoznaczana.
sterylizaja jest standardowym zabiegiem, jak przy kazdej tego typu ingerencji istnieje niewielkie ryzyko komplikacji, natomiast nie-sterylizacja jest bardzo ryzykowna (nowotwory itd.)
ciesze sie ze masz podobne odczucia co do kopiowania i ze zamiescilas taki watek na dogo Smile
mam nadzieje tylko ze nie znajdziesz sie w takiej sytuacji ze Twoja suczka bedzie miec nowotwor np. gruczolu mlecznego i ze nie bedziesz musiala podjac decyzji o uspieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin